Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeterminowane serki sprzedawano w słupskim hipermarkecie

Daniel Klusek
Przeterminowane serki Danio z E.Leclerca.
Przeterminowane serki Danio z E.Leclerca. Fot. Pan Jacek, internauta
Pan Jacek (nazwisko do wiadomości redakcji) ze Słupska we wtorek wieczorem poszedł na zakupy do hipermarketu E.Leclerc...

- Będąc w dziale nabiałowym, zobaczyłem, że w sprzedaży dostępny jest w normalnej cenie serek Danio, którego termin przydatności do spożycia zgodnie z zaleceniem producenta upłynął 20 maja, czyli pięć dni wcześniej - pisze w e-mailu do naszej redakcji pan Jacek. - Pracownica działu nabiałowego stwierdziła, że to jest wina serwisanta. Jestem ciekawy, kto jest odpowiedzialny za nadzór nad danym działem. Czy odpowiedzialność ponosi tylko serwisant? Ciekawy jestem, ile jeszcze w E.Leclercu znajduje się produktów żywnościowych, których termin ważności upłynął kilka dni temu?

Pan Jacek przysłał również zdjęcia, na których widać, że serki oferowane w hipermarkecie są już przeterminowane.

O sprawie natychmiast powiadomiliśmy przedstawicieli hipermarketu. Dowiedzieliśmy się, że przeterminowanych serków znaleziono tam aż 14. Natychmiast wycofano je ze sprzedaży.

- Jesteśmy zaskoczeni tą sytuacją. To nie powinno się zdarzyć - mówi Bożena Kanigowska, kierownik ds. jakości w słupskim E.Leclercu. - Bijemy się w piersi i bardzo przepraszamy klienta, że doszło do takiego zdarzenia.

Dodaje, że za tę sytuację odpowiedzialni są zarówno kierowniczka działu, jak i serwisant, który jest reprezentantem producenta serków.

- Raz w tygodniu robimy przeglądy i spis produktów wraz z terminem ich przydatności do spożycia. Natomiast codziennie pracownicy przy wykładaniu towarów mają obowiązek sprawdzać, czy nie ma takich, których termin przydatności do spożycia już minął. Jeśli zostaną zauważone, są natychmiast wycofywane ze sprzedaży. Widocznie tym razem nasz system zawiódł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza