Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyczajona śmierć?

(r)
c Mogilnik w podszczecinec-kim Kwieciszewie porastają chwasty wysokie na dwa metry
c Mogilnik w podszczecinec-kim Kwieciszewie porastają chwasty wysokie na dwa metry Fot. Rajmund Wełnic
Na obrzeżach miasta znajduje się groźne dla środowiska składowisko chemikaliów

c Mogilnik w podszczecinec-
kim Kwieciszewie porastają chwasty wysokie na dwa metry
(fot. Fot. Rajmund Wełnic )

Szczecinek. Chyba mało który mieszkaniec wie, że w granicach miasta tyka prawdziwa bomba ekologiczna - mogilnik, w którym niegdyś składowano rolnicze środki chemiczne. Nie wiadomo co się kryje w betonowych studniach. Być może wiosną mogilnik zostanie zlikwidowany.
Tuż obok trasy wylotowej na Poznań, za siedzibą Rejonu Dróg Krajowych, w wysokich zaroślach kryje się kilkadziesiąt betonowych studni przywalonych betonowymi pokrywami. Położona na obrzeżach Szczecinka dzielnica Kwieciszewo kryje jedno z najniebezpieczniejszych składowisk. Wśród uschniętych chwastów trudno dostrzec cokolwiek. Wstępu na działkę strzeże tablica ostrzegawcza i płot z drutu kolczastego. Mogilnik dzieli od pobliskich domostw nieco ponad sto metrów. - Są tu 43 studnie wybudowane w roku 1973 na potrzeby Państwowego Ośrodka Maszyn - mówi Marek Albrecht z referatu techniczno-inwestycyjnego Urzędu Miasta w Szczecinka. - Potem, do roku 1989 korzystała z niego Spółdzielnia Kółek Rolniczych. Zgodnie z zachowaną dokumentacją składowano tu opakowania po środkach chemicznych używanych w rolnictwie i zaprawy do nasion. Nikt jednak głowy nie da za to, co dokładnie znalazło się w betonowych sarkofagach, jakim procesom przez te lata ulegały szkodliwe substancje i czy studnie są nadal szczelne. Skażenie gruntu środkami chemicznymi mogłoby spowodować katastrofę ekologiczną.
W latach 70. i 80. nikt nie zaprzątał sobie głowy tym, co kiedyś stanie się z mogilnikami. Najwięcej tego typu obiektów zlokalizowano na terenie, gdzie istniały państwowe gospodarstwa rolne i SKR-y.
Niedawno Państwowy Instytut Geologiczny i firma Segi dokonały próbnych odwiertów na terenie kwieciszewskiego mogilnika. Dzięki badaniom ma być wiadomo jaki jest stan studni i czy są one szczelne. Nieoficjalnie mówi się, że wiosną przyszłego roku mogilnik ma być zlikwidowany. Tę skomplikowaną, niebezpieczną i drogą operację sfinansuje wojewoda zachodniopomorski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza