Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psycholog ze Słupska: Ukraińcy to ludzie tacy, jak my. Zaradni i pracowici. Próbuję wejść w ich buty, rozmawiając z nimi

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
O problemach z adaptacją uchodźców z Ukrainy w Polsce, o tym, jak im pomóc, ale też nie robić za nich wszystkiego rozmawiamy z Darią Treder, koordynatorem Punktu Interwencji Kryzysowej i Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.

- Czy uchodźcy zgłaszają się po pomoc psychologiczną?

- Niewielu jest chętnych, a może wielu, tylko różne okoliczności nie pozwalają im przyjść. Kiedy rozmawiam ze znajomymi z Ukrainy, to opowiadają o panujących w Ukrainie stereotypach, że do psychologa się idzie, gdy "ma się coś z głową", albo, że można mieć odebrane dzieci, gdy człowiek sobie nie radzi. Osoby, które się zgłaszają, właśnie przyprowadzają dzieci. Na pierwsze konsultacje z panią psycholog z Ukrainy, Viktorią Lyhiną zgłosiły się trzy osoby.

- Jak powinny zachowywać się osoby, które przyjmują uchodźców? Szybko organizować im pracę, szkołę, przedszkole, aby mogły się usamodzielnić? Czy może dać czas i nie robić niczego na siłę, skoro Ci ludzie boją się nowego otoczenia, nowej pracy, barier komunikacyjnych.

- Każdy człowiek potrzebuje chwili na adaptację w nowej sytuacji. Czasami ta chwila może trwać długo. Nagromadzenie różnego rodzaju sytuacji, bariera językowa, tu urząd, tu szkoła, PESEL, zasiłek, 500 plus, czasami brak potrzebnych dokumentów, to stanowczo za dużo dla osoby, która doświadcza rozłąki z bliskimi, która zostawiła swój dobytek, która na ten moment nie zna swojej przyszłości. To dużo dla zwykłego człowieka i już to może wywołać kryzys. Poczucie bezpieczeństwa, to jedna z naszych podstawowych potrzeb. Dopóki nie zostanie zaspokojona, nie ma mowy o integracji, afiliacji czy realizacji potrzeb wyższego rzędu. Dzieci, które poszły do szkoły od razu, rezygnowały po 2 dniach. Cieszę się, że stworzono klasy przejściowe. Cieszę się, że Ukraińcy mają miejsca spotkań w Cerkwi, czy w Herbaciarni. Tam pomagają sobie przygotować dokumenty, otrzymują wsparcie psychologa i swoich rodaków. Razem się modlą. Wymieniają informacjami, co i gdzie można załatwić, gdzie pomoc, gdzie praca. Mają swoje grupy na Facebooku, gdzie poszukują informacji. Integrują się na razie ze sobą. Wśród swoich czują się bezpieczniej. Wśród nich są bardziej i mniej zaradni. Jak w każdej grupie społecznej. Lepiej sobie radzą te osoby, które trafiły do zbiorowych miejsc zakwaterowania, jak schronisko na Hubalczyków, niż te, którzy wynajmują osobne mieszkania, ze względu na wsparcie społeczne.

- Często Polacy otaczają uchodźców opieką i robią wszystko za nich w dobrej wierze. Tymczasem może lepiej byłoby wskazywać im ścieżki, jak mogą się usamodzielnić?

- Ukraińcy sami zdają sobie sprawę, że muszą się utrzymać, bo darmowe zasoby topnieją. Robią pierogi, sprzątają po domach, ogłaszają się, jako pracownicy, już nawet nastolatki. U siebie też pracowali. Barierą na pewno jest brak miejsc w żłobkach i przedszkolach. Tutaj przyjechały głównie matki z dziećmi, dla których nie mają opieki, więc nie idą do pracy. Naszym zadaniem jest skierować ich do Cosinusa na naukę języka, rozmawiać, gdzie przyjmują do pracy, organizować pomoc z udziałem specjalistów z Ukrainy, nauczycieli, psychologów, pomagać w organizacji opieki nad dziećmi, dawać ulotki, wykorzystując ich zasoby. Stwarzać im warunki do usamodzielnienia, których sami nie są tutaj w stanie sami sobie stworzyć. Ja wierzę, że to są ludzie tacy, jak my. Zaradni i pracowici. Próbuję wejść w ich buty, rozmawiając z nimi. Jest mi bliska psychologia traumy, patrzę na nich przez pryzmat wojny. Trzeba o tym pamiętać, że stres, trauma ograniczają możliwości poznawcze, natomiast objawy stresu potraumatycznego mogą się ujawnić nawet po 4-6 tygodniach od doświadczenia sytuacji traumatycznej (ucieczka pod ostrzałem, utrata bliskiej osoby,

Kontakt
Daria Treder - Koordynator
Punktu Interwencji Kryzysowej i Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie
ul. Jana Pawła II 1 lok. 604-607
tel. 59 841 40 46

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza