Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PŻB grozi, że odpłynie z Kołobrzegu

Monika Makoś [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Na szali jest między innymi 65 etatów. Jeśli firma zniknie z Kołobrzegu, zostaną one zlikwidowane.
Na szali jest między innymi 65 etatów. Jeśli firma zniknie z Kołobrzegu, zostaną one zlikwidowane.
Do 20 marca ma zapaść decyzja, czy Polska Żegluga Bałtycka SA, która ma trafić w prywatne ręce, zostanie w Kołobrzegu, czy po 35 latach się stąd wyprowadzi.

Na szali jest między innymi 65 etatów. Jeśli firma zniknie z Kołobrzegu, zostaną one zlikwidowane. Żeby do tego nie doszło, PŻB chce obniżenia stawki za metr kwadratowy wynajmowanych pomieszczeń biurowych i magazynowych w kołobrzeskim porcie oraz podpisania nowej umowy najmu na siedem lat, bez prawa jej wypowiedzenia.

- Inwestor zainteresowany kupnem PŻB ma konkurencyjną ofertę z Gdańska. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia, przeniesie firmę - mówił na wczorajszym spotkaniu z kołobrzeskimi radnymi w biurze Rady Miasta Piotr Redmerski, prezes PŻB.

Na spotkanie przyszli też przedstawiciele związków zawodowych, którzy także walczą o pozostawienie PŻB w Kołobrzegu.

Problem jednak w tym, że spółka podpisała już umowę najmu, która obowiązuje do sierpnia 2014 roku. Wynika z niej, że do końca umowy PŻB zapłaci Zarządowi Portu Morskiego w Kołobrzegu, będącego spółką komunalną, w sumie 4,5 miliony złotych.

- Z tą ofertą zmiany umowy zapoznałem się 29 lutego. Została mi przedstawiona ustnie. Żadnych warunków nie dostałem na piśmie, mimo że o nie prosiłem - mówił na wczorajszym spotkaniu Henryk Rupnik, prezes Zarządu Portu Morskiego.

- W tej chwili oczekuje się ode mnie, że podejmę decyzje o rezygnacji z ponad dwóch trzecich dochodów do kasy spółki, podczas gdy ja już mam podpisane zobowiązania. Jeżeli te pieniądze nie wpłyną, nie będę miał czym zapłacić za inwestycje w porcie.

- Przez siedem lat zapłacimy do Zarządu Poru Morskiego ponad pięć milionów złotych. Ale to nie wszystko. - przekonywali radnych zgodnie prezes PŻB i związki zawodowe.

- Wyliczyliśmy, że w ciągu tych siedmiu lat dzięki naszej spółce w regionie zostanie około 50 milionów złotych. To są m.in. pieniądze wypłacane pracownikom, podatki, pieniądze z umów handlowych z lokalnymi przedsiębiorcami.

Decyzję w sprawie ewentualnej zmiany umowy najmu podejmie prezydent Kołobrzegu. Jaką? Wczoraj nikt nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Przede wszystkim dlatego, że ani inwestor, ani PŻB nie skierowali odpowiedniego pisma w tej sprawie do prezydenta. Ma ono trafić do niego dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza