Od czerwca do września trudniej o ładunki na rynku żeglugowym - dodaje Krzysztof Gogol z Polskiej Żeglugi Morskiej.
W polskich stoczniach remontowych zaroiło się od statków Polskiej Żeglugi Morskiej. W ostatni weekend na dokach Szczecińskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" oraz przy okolicznych nabrzeżach remontowych było aż pięć statków: "Wadag II", "Daria", która kończyła już stoczniowy pobyt w Szczecinie (wyszła w morze w sobotę), "Diana" (jej remont jest na ukończeniu i jutro wypłynie z macierzystego portu) a także masowiec "Podhale", który pozostanie w remoncie do końca miesiąca. Rozpoczął się też remont "Wisły".
- W Trójmieście remontowane są trzy nasze statki - dodaje Gogol. - "Major Hubal" w Gdańskiej Stoczni Remontowej, "Kopalnia Rydułtowy" również w GSR oraz masowiec "Warta" w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Te dwa ostatnie powinny być gotowe do eksploatacji 21 czerwca.
Wszystkie remonty są planowe, wynikające z konieczności odnowienia dokumentów statków i wymagań towarzystw klasyfikacyjnych. Dokonuje się prac konserwacyjno-malarskich kadłuba, wymiany konstrukcji stalowej, przeglądów elementów siłowni oraz urządzeń nawigacyjnych itd.
Polska Żegluga Morska zaplanowała na ten rok remonty 24 statków. Aż trzy czwarte z nich będzie wykonanych w stoczniach krajowych.
- W ubiegłym roku PŻM wydała na prace remontowe w polskich stoczniach, łącznie z materiałami, około 150 milionów złotych - dodaje nasz rozmówca. - W tym roku koszty związane z remontami w rodzimych zakładach będą na podobnym poziomie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?