Z tym żądaniem wystąpiła poseł Jolanta Szczypińska oraz miejscy radni PiS. Według nich byłoby uczciwie, gdyby prezydent, jako kandydat SLD do Parlamentu Europejskiego, nie mieszał kampanii wyborczej z bieżącym zarządzaniem sprawami miasta.
- Na czas kampanii powinien wziąć urlop, żeby nie było podejrzeń, że prowadzi ją za miejskie pieniądze i wykorzystuje swoją pozycję - uważa poseł Szczypińska.
Z kolei Robert Kujawski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej z ramienia PiS dziwi się, że Kobyliński w ogóle chce kandydować do Parlamentu Europejskiego. - To wygląda na ucieczkę od odpowiedzialności. Prezydent powinien zakończyć kadencję w mieście i poddać się ocenie wyborców - przekonuje.
Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta Słupska:
- Pan prezydent nie zamierza brać żadnego urlopu. Poza tym nie wiadomo jeszcze, czy wystartuje w tych wyborach. Na razie otrzymał tylko propozycję od SLD, aby kandydował z drugiego miejsca listy tej partii w Pomorskiem, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, bo lista nie jest zatwierdzona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?