Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny zapytał o miesięczne utrzymanie Trzech Fal

(olo)
Radny Maciej Maraszkiewicz (PO) zapytał, ile kosztuje miesięczne utrzymanie niedokończonej budowy Trzech Fal. Miasto odmówiło.
Radny Maciej Maraszkiewicz (PO) zapytał, ile kosztuje miesięczne utrzymanie niedokończonej budowy Trzech Fal. Miasto odmówiło. Kamil Nagórek
Radny Maciej Maraszkiewicz (PO) zapytał, ile kosztuje miesięczne utrzymanie niedokończonej budowy Trzech Fal. Miasto odmówiło.

Maciej Maraszkiewcz zapytał w interpelacji władze miasta o największą ze słupskich inwestycji. W piśmie napisał, że spoglądając na notatki
zamieszczone na oficjalnej stronie internetowej ratusza, można przeczytać,
że czas na realizację i rozliczenie przedsięwzięcia współfinansowanego ze środków zewnętrznych: UniiEuropejskiej i budżetu państwa (19,3 mln zł) upływa w lipcu 2012 roku.

- Ze względu na liczne problemy, które pojawiają się podczas budowy Parku Wodnego, inwestycja nie jest zakończona - zauważa i zwraca się o podanie przez prezydenta miasta dwóch prostych informacji.

Pierwsza, o którą prosi, to miesięczny koszt utrzymania Trzech Fal w obecnym stanie. Interesuje go, ile Słupsk wydaje na ochronę obiektu, jego ubezpieczenie, jakie są koszta energii. Zadaje też pytanie o odsetki od kredytów i obligacji zaciągniętych przez miasto od daty planowanego otwarcia obiektu do dziś.

Po ponad tygodniu otrzymuje odpowiedź. Jednak nie taką, której oczekiwał. Wiceprezydent Słupska Andrzej Kaczmarczyk, odmawia podania danych. Powód? Pytania dotyczą informacji publicznej przetworzonej, na którą
odpowiedzi można udzielić, jeśli jest to istotne dla interesu publicznego.

- W sprawie nie wykazał Pan, że udzielenie żądanej informacji jest
szczególnie istotne dla interesu publicznego ani nie uzasadniają tego okoliczności sprawy - napisał Kaczmarczyk. Jak odpowiedź komentuje autor pytań?

- Ta odpowiedź jest dla mnie niezrozumiała - mówi "Głosowi" Maraszkiewicz. - Przecież pytania dotyczyły publicznych pieniędzy. Jeśli publiczne pieniądze
nie są interesem społecznym, to należy sobie zadać pytanie, co nimi jest - podkreśla i zapowiada, że sprawę poruszy u przewodniczącego rady miejskiej. Jeśli to nie poskutkuje, zwróci się wyżej. Na początek do wojewody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza