W wielu miejscowościach garnizonowych, których zasobami zarządza gdyński oddział Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, najemcy garaży otrzymali aneksy do umów dzierżawy garaży, które radykalnie podnoszą stawki. Tak też się stało w wypadku kompleksu garaży w Redzikowie.
– Do tej pory za najem garażu miesięcznie płaciłem niespełna 35 złotych, a od 1 kwietnia dzierżawa ma wynosić ponad 103 złote. To bardzo wysoka podwyżka. Mam wrażenie, że chodzi o to, aby nas zmusić do wykupu garaży na własność – mówi jeden z dzierżawców.
Tymczasem Leszek Łuczak, dyrektor Oddziału Regionalnego WAM w Gdyni, twierdzi, że tu nie chodzi o wymuszanie prywatyzacji garaży.
– Po prostu utraciły moc wytyczne prezesa WAM z 5 maja 1998 roku w sprawie zasad budowy, dzierżawy, naliczania opłat i sprzedaży garaży – wyjaśnia Łuczak. – Dlatego zostałem zobligowany do wprowadzenia nowych stawek czynszu zbliżonych do wolnorynkowych. W ubiegłym roku taką aktualizację przeprowadziliśmy w stosunku do lokali użytkowych, a w tym roku dotyczy ona garaży.
Jednocześnie Łuczak zapewnia, że i tak podwyżka nie jest bardzo radykalna.
– Mogłaby być wyższa, ale zdecydowaliśmy się na podwyżkę poniżej wartości rynkowej. Została ustalona na podstawie analizy rynku w grudniu ubiegłego roku i w styczniu tego roku – mówi Łuczak. Czy ta podwyżka jest ostateczna? Okazuje się, że niekoniecznie. Łuczak jest skłonny do negocjacji.
– Jeśli ktoś z dzierżawców nie zaakceptuje podwyżki, może się odwołać. Będziemy rozmawiać. Będę słuchał argumentów – dodaje Łuczak. Jak nam powiedział, jest gotów zorganizować sesję wyjazdową, aby na miejscu rozmawiać z niezadowolonymi najemcami.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?