Wczoraj przy ul. Wojska Polskiego, Stefana Jaracza w pobliżu sklepu Lidl oraz przy dworcu PKP ponownie zbierano podpisy za zwołaniem referendum. Organizatorm zostało już tylko kilka dni na zbieranie podpisów.
Jednak, jak zauważyliśmy, wczoraj ruch przy punktach był słaby, niewiele osób zatrzymywało się aby podpisać się na listach. Jarosław Madej, inicjator zwołania referendum jest jednak spokojny o wynik zbiórki głosów: - Brakuje nam już tylko kilkaset głosów, aby uruchomić procedurę referendalną.
Spokojnie zbierzemy je w ciągu nadchodzących dni i do referendum dojdzie. Na razie dla nas jedynym problemem jest weryfikacja niektórych podpisów, w przypadkach, gdy mieszkańcy nie mieli przy sobie dowodu tożsamości. Musimy po prostu do nich pójść i uzupełnić listy.
Przypomnijmy. Aby doszło do referendum organizatorzy muszą przedstawić sędziemu co najmniej 7711 podpisów. Dzisiaj podczas konferencji prasowej mają podać oficjalnie, ile ich zebrali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
