W drodze do Ustki kołobrzeżanom urwało się koło, które uderzyło w nadjeżdżający z przeciwka samochód osobowy.
- Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zdarzenie opóźniło jednak nasz przyjazd - wyjaśnił Tadeusz Jagła, kierownik drużyny Kotwicy.
Grzegorz Lewandowski, który od początku stycznia jest grającym trenerem kołobrzeskiego zespołu, miał możliwość sprawdzenia kilku nowych piłkarzy.
- Jestem zadowolony z postawy wszystkich graczy, nie tylko tych nowych i jestem pewien, że będzie jeszcze lepiej - dodał szkoleniowiec Kotwicy.
Kołobrzeżanie mieli przewagę i lider może mówić o szczęściu, że zremisował. W sumie oddał dwa bardzo groźne strzały i jeden z nich znalazł drogę do siatki. Natomiast piłkarze Kotwicy nie mieli zbyt wiele szczęścia, na trudnym, ośnieżonym boisku. Po ich strzałach piłka dwukrotnie trafiała w słupek, a raz w poprzeczkę. Dwa razy również obrońcy Kaszubii wybijali piłkę nieuchronnie zmierzającą do siatki.
- Zespół pokazał już, że stać go na wiele, ale przed nami następny sparing, który pokaże wartość kolejnych graczy. W sobotę o godzinie 11 zmierzymy się u siebie z Górnikiem Łęczyca - poinformował popularny "Lewy".
n Kotwica Kołobrzeg - Drutex Kaszubia Kościerzyna 1:1 (1:1).
1:0 - Fernando Batista - 32 min (rzut karny), 1:1 - Grzegorz Porzega - 34 min.
KOTWICA: Tłoczek (60 Ponichtera) - Kowalczyk (55 Grocholski), Lewandowski (55 Kajca), Miklasiński, Gruszczyński, Rybkiewicz, Grodzicki (70 Roszak), Majchrzak (80 Haczykowski), Różycki (60 Galant), Batista (85 Janasiak), Jackiewicz (80 Szymański).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?