Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rentgen w Słupsku się popsuł. Prześwietlą cię dopiero za tydzień

(nik)
Poczekalnia w przychodni przy ul. Tuwima.
Poczekalnia w przychodni przy ul. Tuwima. Kamil Nagórek
Masz złamaną nogę lub pękniętą kość ręki? Na zdjęcie rentgenowskie w przychodni przy ul. Tuwima w Słupsku poczekasz nawet ponad tydzień. Powód? Popsuty sprzęt.

- Poszłam do lekarza z bolącą nogą. Doktor podejrzewał, że kość może być pęknięta i wysłał mnie na prześwietlenie - opowiada słupszczanka.

- Tylko, że w rejestracji powiedziano mi, że z powodu awarii sprzętu na wykonanie zdjęcia muszę czekać tydzień. A potem jeszcze kilka dni na jego opisanie przez lekarza.

W przychodni przy ul. Tuwima, do której chodzi mnóstwo słupszczan z centrum miasta oraz pacjenci spoza miasta, popsuł się jeden z dwóch aparatów rentgenowskich.

- Zdjęcia osobom skierowanym przez chirurga, ofiarom nagłych wypadków wykonujemy od razu - mówi dr Beata Maruszak, kierownik zakładu radiologii w Miejskim Zakładzie Opieki Zdrowotnej.

- Inni z urazami kości muszą niestety poczekać - na zdjęcie z powodu awarii sprzętu, a na opis z powodu braku lekarzy.

Do tej pory w przychodni działały dwa aparaty RTG. Jeden się popsuł. - Część do niego trzeba było sprowadzać aż z Kanady. Czekaliśmy na nią aż siedem tygodni, a kiedy wreszcie nam ją przysłano, okazało się, że nie pasuje do naszego aparatu - mówi B. Maruszak. - Kiedy dostaniemy właściwą i skończą się kolejki? Nie wiem, może za miesiąc.

Problem z opisami zdjęć rentgenowskich jest, bo w przychodni nie ma lekarzy, którzy mogą je robić, a zdjęć do opisania jest mnóstwo.

- Mamy jednego lekarza na cały etat, jednego na pół i trzech dochodzących popołudniami. Teraz i tak jest lepiej niż w czasie ferii zimowych, gdy część z nich była na urlopach - mówi kierownik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza