Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Restauracja Pod Kasztanem w Słupsku. Dzięki rozwinięciu dowozu udało im się przetrwać najgorszy czas

Kinga Siwiec
Fot. Mariusz Surowiec
Drodzy Restauratorzy, wiemy jak ciężki czas przed Wami, dlatego jako GP24.pl i Głos Pomorza chcemy pomóc i rozpoczynamy akcję „Zamawiaj do domu”! W kolejnych dniach będziemy przedstawiać lokale, które mimo niesprzyjających warunków działają dalej, dostarczając swoje wyroby pod drzwi klientów lub z opcją na wynos. Dziś sprawdzamy jak radzi sobie restauracja Pod Kasztanem. Rozmawiamy z jej właścicielką Joanną Tuziak.

Restauracje zostały zamknięte jako pierwsze. Niektóre z nich podratowała nieco możliwość sprzedaży na wynos i z dowozem. Jak było w przypadku restauracji Pod Kasztanem?

To rzeczywiście bardzo uratowało naszą sytuację. Nasi klienci już wcześniej byli przyzwyczajeni, że jedzenie od nas mogą zamówić do domu, więc bez większego trudu się przestawili. Oczywiście nie ratuje to sytuacji całkowicie, ale zapewnia jako taką płynność finansową. Przez ostatnie kilka weekendów zamówień było na tyle dużo a czas oczekiwania mocno wydłużony, że zdecydowaliśmy się na uruchomienie jeszcze jednego samochodu. Dodatkowo nasi klienci mogą zadzwonić, zamówić i odebrać osobiście jedzenie w restauracji. Jest to po prostu szybsza opcja.

Udało się zachować wszystkie dotychczasowe miejsca pracy?
Tak, zatrudniamy 15 osób i właściwie wkrótce będziemy chcieli zatrudnić jeszcze dodatkowych pracowników. Wynika to z tego, że przy obostrzeniach, jakie wprowadził rząd, będzie potrzebna liczniejsza obsługa. Szykujemy się też już na sezon, w którym zwykle zatrudniamy dodatkową pomoc.

A co z pomocą od rządu? Korzystała Pani z czegoś?
Zrezygnowałam z możliwości odroczenia płatności składek, bo wydawało mi się to bezcelowe – przecież za kilka miesięcy będę musiała po prostu zapłacić więcej. Jeśli chodzi o inne formy pomocy, to składałam dokumenty między innymi o dofinansowanie z Urzędu Pracy do pensji pracowników czy o umorzenie części składek ZUS, ale do tej pory nie otrzymałam decyzji w żadnej z tych spraw.

Restauracja Pod Kasztanem w Słupsku. Dzięki rozwinięciu dowozu udało im się przetrwać najgorszy czas

Samorząd słupski chciałby ułatwić właścicielom punktów gastronomicznych funkcjonowanie w nowej rzeczywistości – planuje obniżyć opłaty za ogródki do symbolicznego grosza. Taka pomoc jest pożądana?
Jest to na pewno jakaś pomoc, ale w naszym przypadku chyba nie na wiele się zda. Pod Kasztanem jest w takiej lokalizacji, że miejsca na znacznie większy ogródek nie będziemy mogli wygospodarować. Pani prezydent zaproponowała, aby ogródek stanął po drugiej stronie ulicy Wojska Polskiego, ale przecież to jest niemożliwe ze względu na ruch na tej ulicy. Nie wyobrażam sobie, że kelnerzy (bo w ogródkach będzie musiała być zapewniona obsługa kelnerska) będą biegać z zamówieniami dookoła, bo przecież przejście dla pieszych też jest dość daleko. Z drugiej strony całkowite zamknięcie ruchu kołowego na ul. Wojska Polskiego też nam nie pomoże, bo wielu naszych klientów w ciągu dnia to po prostu przechodnie, którzy załatwiają sprawy na mieście i zachodzą do nas na obiad.

Co w takim razie mogłoby zadziałać?
Myślę, że dla nas pomocą byłaby zgoda na rozciągnięcie ogródka aż do granic budynku, zostawiając przejście jedynie przy krawędzi ulicy. W tej chwili jesteśmy zmuszeni zostawiać dwa pasy piesze – po obu stronach ogródka. Inną pomocą byłoby pozwolenie nam na to, aby dostawić dodatkowe stoliki po bokach, bez konieczności stawiania dodatkowego ogrodzenia. W tej chwili to ten przepis wprowadzony przez panią plastyk miejską jest dla nas sporym utrudnieniem.

A jednak mimo wszystkich niedogodności czeka Pani z uśmiechem na przyjęcie gości.
Tak, chciałabym, żeby goście już do nas wrócili, żebyśmy znów mogli serwować im nasze specjalności, jak nasz placek po węgiersku i popularna wśród słupszczan zupa piracka. No i oczywiście pizza! Wszystkich serdecznie zapraszamy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza