Robert Pietraś: Do trzech razy sztuka

Mecz

Mecz

Wczoraj ustalony został termin drugiego spotkania finału play off I ligi kobiet. Hit Kobylnica - KSKK Koszalin. Odbędzie się on w najbliższą niedzielę 22 lutego o godz. 16.30 w hali sportowej Zespołu Szkół Samorządowych przy ul. Głównej w Kobylnicy. W pierwszym meczu Hit wygrał 86:52. Drużyny grają do trzech wygranych. Trzeci mecz odbędzie się w weekend 28 lutego/1 marca w Koszalinie.

- Pierwszy mecz w finale I ligi B kobiet pokazał, że nie macie rywala i powinniście rozstrzygnąć tę rywalizację w trzech grach?

- Cieszy mnie zwycięstwo, ale nie styl. Trudno jednak utrzymać koncentracje i mobilizację przez 40 minut w meczu ze słabszym rywalem. Na początku zrobiliśmy przewagę i potem moje dziewczyny zaczęły odpuszczać w obronie. Z tego powodu mieliśmy słabsza druga kwartę. W trzeciej kwarcie złapaliśmy rytm, a w czwartej grały już młode dziewczyny, które mogły zdobyć trochę doświadczenia na boisku.

- Przed meczem wiadomo było, że nie zagra Magda Baryło, a w trakcie kontuzji doznała Dorota Marszk. To nie zawęża pana pola manewru?

- Magda nie zagra w drugim meczu, zobaczymy jak będzie w wypadku Doroty, ma zwichnięty palec.

- Przygotowuje się pan w kontekście tych kontuzji do więcej niż trzech spotkań?

- W każdym musimy grać na 100 procent swoich możliwości. Jeżeli jest taka okazja, to za zakończymy to w trzech meczach i będziemy spokojnie przygotowywali się do walki w fazach turniejowych. Chociaż tak naprawdę do nich przygotowujemy się przez cały sezon.

- Ile brakuje temu zespołowi, by móc na 100 procent zagrać w tych turniejach o miejsce w I lidze centralnej, a nie ma co ukrywać, że to jest wasz cel w tym roku?

- Myślę, że coraz mniej. Coraz bardziej jesteśmy zgrani, coraz więcej elementów zespołowej gry nam wychodzi. Myślę, że po tych trzech spotkaniach z Koszalinem, chcemy zagrać jeszcze ze dwa - trzy sparingi i przygotujemy optymalną formę na najważniejszy czas.