Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rocznica Okrągłego Stołu

Fot. internet/archiwum
Fot. internet/archiwum
Dwadzieścia lat temu w Warszawie rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu. W sennym Słupsku wszyscy czekali na to, co przyniosą rozmowy. Ciągle trwał PRL i oczekiwania trzeba było głęboko schować.

Jest 6 lutego 1989 roku. W Słupsku od czasu do czasu pada deszcz. Temperatura od 3 do 8 stopni Celsjusza. Jerzy Lisiecki związany z opozycją, idzie na piechotę do pracy w fabryce "Alka".

Jest tam szefem zespołu informatyków. Z kilkoma kolegami z dawnej "Solidarności" porozmawia o tym, że dziś rozpoczynają się obrady Okrągłego Stołu. W sposób otwarty.

Z innymi ludźmi wymienia na ten temat zdawkowe informacje. Wciąż trwa Polska Rzeczpospolita Ludowa. Wszystkich obowiązuje zasada ograniczonego zaufania.

Trwają ferie szkolne. Na ekranach nieistniejącego kina "Polonia" (dziś mieści się tam dyskoteka "Miami Nice") można obejrzeć kultowego "Elektronicznego mordercę", czyli "Terminatora" z Arnoldem Schwarzeneggerem. O 18.30 w kinie "Millenium" wyświetlono inny kultowy film: "Cobra" z Sylwestrem Stallone.

Fani sportu cieszą się z sukcesu pięściarzy Czarnych Słupsk, którzy 5 lutego wygrali w derbach Wybrzeża ze Stoczniowcem Gdańsk i są na drugim miejscu w tabeli ekstraklasy. Inni gratulują Janowi Hurukowi, który zdobył srebro na 1500 metrów Halowych Mistrzostwach Polski w lekkiej atletyce.

Miasto żyje inicjatywą Zbigniewa Wiczkowskiego, który założył na osiedlu BPL (dziś Niepodległości) Społeczny Komitet ds. Instalacji Telewizji Satellitarnej.
Henryk Grządzielski, który poznał smak więzień PRL-u, siedzi w swoim domu. Od dwóch lat jest w stanie zapewnić byt swojej rodzinie, bo rozpoczął własną działalność gospodarczą. Wcześniej przez lata nigdzie nie mógł znaleźć pracy.

Partia niepokornym dawała odczuć, że ich nie lubi. Tego dnia zrobił sobie wolne. Czeka na transmisję z obrad Okrągłego Stołu, która rozpoczęła się o 18.30 i potrwała do 22. - Pamiętam jak pokazali Kuronia z tablicą "Solidarność", a później kamera szybko skupiła się tylko na jego twarzy - opowiada nam 20 lat później - To było pierwsze moje wrażenie, że właśnie w telewizji zobaczyłem hasło "Solidarności". Niesamowite przeżycie.

Na transmisję telewizyjną z obrad czekała też najbardziej znana lokalna opozycjonistka - Anna Bogucka-Skowrońska.

- My do końca nie ufaliśmy władzom. Nie wiadomo co mogło się stać. przecież przed Okrągłym Stołem miały miejsca zabójstwa księży. Tak więc przebieg rozmów odebrałam jako coś bardzo ważnego. Z kilka dni mecenas pojechała do Warszawy, by tam doradzać członkom jednego z podstolików Okrągłego Stołu. Wraz z m.in. Lechem Falandyszem formułowała tezy do zmiany Kodeksu Karnego.

W codziennym wydaniu "Głosu Pomorza" na pierwszej stronie w dziale "Z kalendarza" pojawiło się znaczące hasło Abrahama Lincolna: "Powiedzmy społeczeństwu prawdę, a kraj będzie bezpieczny." Ale główny tekst nosił tytuł: "Marksizm nie wyklucza, a przeciwnie - zakłada myślenie alternatywne".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza