Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice: Szkole bardziej zależy na pieniądzach niż na naszych dzieciach

Fot. Łukasz Capar
Zajęcia wychowania fizycznego w SP nr 1 w Ustce.
Zajęcia wychowania fizycznego w SP nr 1 w Ustce. Fot. Łukasz Capar
Sala sportowa usteckiej SP nr 1 we wrześniu będzie zamknięta dla uczniów. Powód? W tym czasie robotnicy będą naprawiać podłogę. Mogliby ten remont przeprowadzić w wakacje, ale szkoła woli w tym czasie wynająć salę na kolonie.

Rodzice dzieci są oburzeni.

- Jak to możliwe, że we wrześniu nasze dzieciaki nie będą miały gdzie ćwiczyć, a całe wakacje salę będzie używała jakaś firma, która będzie w niej urządzała zabawy dla kolonistów? - mówi pan Krzysztof, ojciec jednego z uczniów. - Szkoła wiedziała, że będzie remont, a jednak zrobiła przetarg na wynajęcie sali latem, gdy jest na to najlepszy czas. Czy to oznacza, że dzieciaki są dla nauczycieli mniej ważne niż zarabianie pieniędzy dla szkoły?

Remont w usteckiej "jedynce" spowodowany jest tym, że od kilkunastu miesięcy zapada się podłoga sali gimnastycznej. Rzeczoznawca budowlany stwierdził, że wszystkiemu winna jest firma budowlana, która zrobiła podłogę z nie tych materiałów, z których powinna.

Prawie przez rok wykonawca, czyli Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego z Koszalina nie chciał uznać reklamacji, mimo że budynek był na gwarancji. Budowlańcy zgodzili się zrobić gruntowny remont podłogi na swój koszt dopiero wówczas, gdy miasto zagroziło mu wytoczeniem sprawy sądowej.

Budowlańcy zaznaczają, że na razie nie wiadomo, jak długo będzie trwał remont sali. - Jeżeli będziemy remontować w tak dużym zakresie, jak domaga się urząd miasta, to spędzimy tam miesiąc albo półtora - mówi Jerzy Wencławiak z PBP z Koszalina.

Dyrekcja szkoły tłumaczy, że placówka nie może sobie pozwolić na remont w wakacje, bo na wynajmowaniu sali zarabia ponad 50 tys. zł. Te pieniądze przeznaczane są na zakup wyposażenia do klas.
Nauczyciele zapewniają, że remont będzie tak przeprowadzony, żeby nie szkodził uczniom. - Ustaliliśmy, że we wrześniu nauczyciele wychowania fizycznego będą prowadzić zajęcia z lekkiej atletyki na świeżym powietrzu - mówi Bogumiła Lenard, dyrektorka SP nr 1.

- Jeżeli będzie brzydka pogoda, to uczniowie będą mogli ćwiczyć na małej sali gimnastycznej albo na auli. Ewentualnie będzie możliwość przedzielenia sali na dwie części kotarą. Z jednej strony będzie prowadzony remont podłogi, a z drugiej będą ćwiczyły dzieci.

Nic złego w zamknięciu sali w wakacje nie widzi także burmistrz Ustki Jan Olech. - Sala musi być wynajęta koloniom w wakacje, bo zabiegamy o każdą złotówkę dla szkół - mówi Olech. - We wrześniu jest jeszcze ciepło, więc dzieci mogą ćwiczyć na zewnątrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza