Kodeks karny obowiązujący w regionie kontrolowanym przez Kreml mówi, że krewnych żołnierzy skazanych na śmierć nie powiadamia się o miejscu ich pochówku. 48-letni Shaun Pinner i 28-letni Aiden Aslin mają być rozstrzelani przez pluton egzekucyjny. Kodeks karny w regionie kontrolowanym przez Rosję uniemożliwia zwrotu ciał.
Obaj zostali skazani na śmierć przez sąd w tzw. Donieckiej Republice Ludowej, kontrolowanej przez Moskwę, nie jest ona uznawana przez świat. Walczyli oni w obronie Ukrainy i dostali się do niewoli w oblężonym Mariupolu.
Chociaż w Donieckiej Republice Ludowej nikt nie został jeszcze skazany na śmierć, to istnieje zestaw zasad regulujących najwyższy wymiar kary. Przewiduje on, że skazaniec przebywa w izolatce do czasu ogłoszenia daty egzekucji i może przed śmiercią poprosić o spotkanie z duchownym.
Zgodnie z tamtejszym Kodeksem Karnym Wykonawczym skazaniec ma również prawo do spotkania z krewnymi tuż przed egzekucją. W regulaminie więziennym zapisano: Ciała straconego więźnia nie przekazuje się jego bliskim, a jego miejsce pochówku nie jest ujawniane.
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?