- Na tym etapie nie wiadomo jeszcze, ile osób znajdzie u nas pracę. Takie ustalenia, czyli dokładna liczba miejsc, zostanie podana na dalszym etapie rekrutacji - tłumaczy asp. Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy KPP Lębork.
Daniel Pańczyszyn dodaje, że lęborczanie są zainteresowani pracą w policji, w tej sprawie do komendy trafia kilka e-maili miesięcznie, inni potencjalni kandydaci pytają o możliwość zatrudnienia podczas wizyty na komendzie (dokumenty trzeba jednak składać do KWP w Gdańsku).
Osoby, które spełnią wszystkie warunki przyjęcia oraz zdadzą wymagane testy, trafią na szkolenie podstawowe np. do Szkoły Policji w Słupsku, gdzie początkowo otrzymają wynagrodzenie w wysokości około 1,1 tysiąca złotych. Dopiero po tym szkoleniu trafią do jednostki macierzystej, gdzie odbędą trzyletnią służbę przygotowawczą (najczęściej w wydziale prewencji).
- To nie jest zwykła praca, lecz służba dla społeczeństwa. Lęborczanin, który wstąpi do służby, musi się więc liczyć z tym, że będzie pracował np. w Tczewie. Wniosek o przeniesienie do rodzinnego miasta można napisać dopiero po trzyletniej służbie przygotowawczej - podkreśla rzecznik prasowy lęborskiej policji. I dodaje, że siedmiu nowych policjantów z ubiegłorocznego naboru (służbę mają rozpocząć za kilka miesięcy) pochodzi ze Słupska i z tego miasta będą musieli przyjeżdżać codziennie do pracy.
Kandydaci, którzy będą chcieli pracować w policji, muszą być m.in. obywatelami Polski o nieposzlakowanej opinii, posiadać co najmniej średnie wykształcenie, niezbędna będzie też zdolność fizyczna i psychiczna do służby w formacjach uzbrojonych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?