- Wystąpiliśmy o przesłanie kopii postanowienia o umorzeniu śledztwa. Pytamy też IPN, czy zwrócili się o dokumenty do archiwów rosyjskich i w końcu o to, czy będą podejmowane jeszcze jakieś działania w tej sprawie - mówi Marta Kukowska z wydziału komunikacji społecznej biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
IPN ma 30 dni na odpowiedź. W zależności od jej treści rzecznik podejmie dalsze decyzje. Instytut uważa, że zgromadzony w 2004 roku materiał dowodowy był za słaby, stąd decyzja o umorzeniu postępowania.
Rzecznik IPN-u Andrzej Arseniuk stwierdził, że śledztwo można wznowić, jeśli pojawią się nowe konkretne dowody.
Maria Prondzińska, była przewodnicząca Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Bytowie, która kilka lat temu mocno angażowała się w wyjaśnienie sprawy, twierdzi, że IPN celowo nie przykładał się do śledztwa.
- Wszystko trzeba było podać im na tacy - mówi bytowianka. Dowodami, którymi dysponował IPN, były tylko zeznania świadków - w zdecydowanej większości potomków osób, które mieszkały w 1945 roku w Bytowie. Ich relacje spisano już w 2001 roku w książce "Czas zła" Benedykta Reszki, dawnego mieszkańca Borowego Młyna. - Były też inne publikacje, bo na zamek wiosną 1945 roku goniono też mieszkańców z okolic Bytowa, m.in. z Lipnicy i Kramarzyn - przypomina pani Prondzińska.
Wiosną 1945 na zamku w Bytowie Sowieci urządzili obóz przejściowy. Trafiły do niego tysiące ludności cywilnej, Niemców, ale też Kaszubów. Według zeznań świadków, więźniowie byli bici, kobiety gwałcone, ludzi rozstrzeliwano bez powodu. Mogło wtedy zginąć nawet tysiąc osób.
Krystyna Dawidowska z Bytowa twierdzi, że ciała zabitych wrzucono do masowych mogił przed zamkiem. To dzisiaj miejsca, w których jest płatny parking i skarpa za budynkiem sądu.
IPN nie zdecydował się na poszukiwanie grobów. Marian Gospodarek, który zarządza kompleksem zamkowym, przyznaje, iż terenu przed zamkiem nigdy nie badano.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?