Szlifiernia funkcjonuje od 1989 roku. Co roku rzesze turystów (głównie niemieckich) przyjeżdżają do Świerznia, by kupić
gotowe wyroby. Do oprawiania bursztynu pan Erwin stosuje egzotyczne drewno rodem z Afryki i Brazylii. Tworząc przedmiot użytkowy kieruje się naturalną barwą drewna i słojami. Drewno to doskonale łączy się w całość z bursztynem. Nie jest lakierowane, a polerowane woskowymi pastami. Dzięki temu unikatowemu połączeniu powstają prawdziwe arcydzieła – kolczyki, wisiory, naszyjniki, bransoletki i inna galanteria, które są poszukiwane przez mieszkanki Niemiec, USA, Japonii, a ostatnio Chin. Panie przepadają też za wisiorami z oryginalnymi zapięciami z drewna, opatentowanymi przez pana Erwina.
Przed wieloma laty pod Miastkiem były kopalnie bursztynu, a czasami jeszcze i teraz rolnicy wykopują z pól okazałe jego eksponaty. Niedawno wydobyty okaz z podmiasteckiego Trzcinna miał 400 gramów, a ten spod Piaszczyny był o 25 gramów cięższy. Można zatem uznać, że ziemia miastecka jeszcze teraz jest bursztynową krainą.
Źródło: http://www.prot.gda.pl/upload/wydawnictwa/amber_route/Amber_Route_PL.pdf
Zobacz nasz serwis TURYSTYKA: wszystko o wypoczynku na Pomorzu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?