Po tym, jak 19 grudnia 2011 roku sześciu wójtów i burmistrzów z powiatu sławieńskiego wraz ze starostą i radną sejmiku wojewódzkiego skierowało do Polskiej Grupy Energetycznej zaproszenie do rozmów o budowie na terenie powiatu elektrowni jądrowej, poszerza się krąg poparcia dla tej inicjatywy - informuje Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa.
Według Klimowicza na "tak" jest m.in. starosta koszaliński Roman Szewczyk, który akceptuje zarówno lokalizację w Gąskach (na terenie powiatu koszalińskiego) jak i ewentualną lokalizację w sąsiednim powiecie.
- To prawda - potwierdza Roman Szewczyk. - Byłem w Kanadzie, na własne oczy widziałem elektrownię atomową, wokół której normalnie mieszkają ludzie. To na pewno nic strasznego, a budowa staje się wręcz koniecznością - przekonuje Roman Szewczyk.
- Jeśli chodzi o turystykę, to być może przez pierwsze dwa lata mogą być tutaj jakieś zawirowania, ale z czasem wszystko się uspokoi, a elektrownia może stać się nawet swego rodzaju magnesem dla niektórych turystów - mówi starosta koszaliński, którego zdaniem pierwsza elektrownia w Polsce powstanie raczej w województwie pomorskim, ale druga lokalizacja to z pewnością szansa dla Gąsek lub Kopania.
Według burmistrza Darłowa zdecydowanie budowę elektrowni pod Darłowem popiera również prezydent Słupska Maciej Kobyliński.
- Jego zdaniem tak wielka inwestycja będzie miała korzystny wpływ nie tylko na gospodarkę Koszalina, ale również Słupska - twierdzi Arkadiusz Klimowicz, który na swojej stronie internetowej podał, że podobnego zdania jest też starosta słupski Sławomir Ziemianowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?