O fatalnej sytuacji i osuwającym się klifie w Jarosławcu informowaliśmy już kilkakrotnie. - W piątek otrzymaliśmy dobrą informację, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przyznało 4,5 mln złotych dotacji na stabilizację klifu - poinformował nas Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku, który odpowiada za utrzymanie brzegu morskiego.
- Teraz musimy wyłonić wykonawcę. Czas na to mamy do 16 września, ale chcemy zrobić to dużo szybciej, bo nie ma na co czekać - dodał dyrektor.
Widoczne gołym okiem osuwiska i problemy z klifem zaczęły się mniej więcej rok temu. Z badań geotechnicznych, które kosztowały 40 tysięcy złotych wynika, że wewnątrz klifu tworzą się tak zwane poduszki wodne. Oznacza to, że woda nie spływa tak, jak należy. I to jest główny powód destrukcji brzegu.
Pieniądze zdobyte przez Urząd Morski wystarczą na zatrzymanie niekorzystnych zjawisk. Będzie to gwoździowanie, czyli wbijanie pali poprzecznych w klif oraz poprawienie drenażu. Założony będzie też system monitoringu, który za pomocą elektronicznych urządzeń będzie analizował sytuację.
Żeby całkowicie uratować klif trzeba byłoby wydać około 100 milionów złotych. Takie pieniądze można zdobyć tylko z funduszy unijnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?