Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd nie zgodził się na rejestrację miejskiej spółki w Białogardzie

(qba)
Sąd nie zgodził się na rejestrację miejskiej spółki w BiałogardzieSąd nie zgodził się na rejestrację miejskiej spółki w Białogardzie
Sąd nie zgodził się na rejestrację miejskiej spółki w BiałogardzieSąd nie zgodził się na rejestrację miejskiej spółki w Białogardzie archiwum
Nadzwyczajna sesja. Bo sąd nie zgodził się na rejestrację miejskiej spółki.Jeden, ale wbrew pozorom, ważny punkt obrad nadzwyczajnej sesji rady miasta mieli w środę radni z Białogardu. Musieli zgodzić się na utworzenie nowej spółki miejskiej - Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Czy ta nazwa czegoś nie przypomina? Tak, w grudniu ubiegłego roku radni już raz powoływali do życia taką spółkę. Po co więc robić to ponownie?

- Pojawił się problem natury prawnej - odpowiada Krzysztof Bagiński, burmistrz Białogardu. - Sąd nie zgodził się na rejestrację tamtej spółki, ponieważ dokonaliśmy nieodpowiedniego zapisu, że zakład budżetowy, jakim była do tej pory ta jednostka, zostaje przekształcony w spółkę. Okazało się, że zapis powinien brzmieć, iż tworzy się nową spółkę, a nie ją przekształca.

Problem niby niewielki, ale brzemienny w skutkach. Teoretycznie w tej chwili w Białogardzie nie ma zarządcy komunalnych nieruchomości, nie ma komu sprzątać ulic, opiekować się terenami zielonymi. Bo powołana do tego celu w grudniu 2013 roku spółka nie istnieje.
Wczorajsza nadzwyczajna sesja teoretycznie rozwiązała ten problem. Zaczyna działać nowa spółka, choć jej zakres działania i obowiązków jest identyczny jak tej, która nie powstała.

Po co to wszystko miastu? - Chcemy, by za wszelkie prace porządkowe w Białogardzie odpowiedzialny był tylko jeden podmiot. Wcześniej musieliśmy zlecać poszczególne prace - odśnieżanie, łatanie dziur, sprzątnie chodników, nawet koszenie trawy - poszczególnym firmom, które brały udział w przetargach. To było czasochłonne. Teraz to wszystko będzie spoczywać na barkach jednej spółki - odpowiada burmistrz. Skąd na to wszystko pieniądze? - Z tym nie ma problemu, bo zamiast przetargów i przekazywania funduszy na poszczególne firmy, cała kwota będzie w gestii ZGKiM - słyszymy. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza