Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd Okręgowy w Słupsku nie chce afery "Dróg i Mostów". Zdecyduje Sąd Najwyższy

Michał Kowalski
Sprawę DiM zbada kto inny
Sprawę DiM zbada kto inny Fot: Archiwum
Sąd Okręgowy w Słupsku wystąpił do Sądu Najwyższego o wyłączenie go od rozpatrywania słynnej sprawy prywatyzacyjnej spółki "Drogi i Mosty"

Wniosek o wyłączenie Sądu Okręgowego w Słupsku został już wysłany do Sądu Najwyższego. W Słupsku sprawa nie może być rozpatrywana, bo według sędziów, jeden z oskarżonych - Ryszard S. jest miejscowym adwokatem, którego znają wszyscy od wielu lat.

Do czasu podjęcia decyzji o wysłaniu sprawy SN, leżała ona w Sądzie Okręgowym aż pół roku. Przypomnijmy, że od czasu skierowania pierwszego aktu oskarżenia w sprawie prywatyzacji spółki miejskiej minęło juz 2,5 roku. Samo śledztwo w sprawie zostało wszczęte dopiero w 2003 roku, a wątpliwa prywatyzacja (według aktu oskarżenia miasto miało stracić na niej 2,8 mln zł) dokonała się dzisięć lat temu - w 1999 roku.

Oskarżonymi w sprawie są m.in. Jerzy M. (były prezydent miasta) i Jerzy W. (były wiceprezydent), o to, że sprzedali dobrze prosperująca spółkę poniżej wartości. Miasto miało stracić na transakcji 2,8 mln zł. Oskarżony został też Andrzej O., radny miejski.

Drugi wątek sprawy obejmuje działanie na szkodę "DiM" poprzez wyprowadzanie z niej pieniędzy do podstawionych spółek. W tym wątku oskarżeni są byli własciciele spółki "DiM", czyli Jan B. , Jacek D. i Michał K. z firmy "Primbr". Śledczy twierdzą, że w latach 2000-2002 po prywatyzacji "DiM" wyprowadzili oni do innych, spółek - krzaków około 6 milionów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza