Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąsiedzi zrozumieli matkę. Może korzystać z indywidualnego miejsca parkingowego

Zbigniew Marecki
Sylwia Bogzdel samotnie opiekuje się niepełnosprawną córką. Dziewczynka ma siedem lat, ale jej rozwój zatrzymał się na poziomie dziecka półrocznego.
Sylwia Bogzdel samotnie opiekuje się niepełnosprawną córką. Dziewczynka ma siedem lat, ale jej rozwój zatrzymał się na poziomie dziecka półrocznego. PK
Matka niepełnosprawnej dziewczynki znowu może korzystać z indywidualnego miejsca parkingowego przed domem przy ul. Banacha. Po naszej interwencji spółdzielcy Czynu przywrócili jej ten przywilej.

Jak już informowaliśmy, Sylwia Bogzdel samotnie opiekuje się niepełnosprawną córką. Dziewczynka ma siedem lat, ale jej rozwój zatrzymał się na poziomie dziecka półrocznego. Jednak rośnie i przybiera na wadze normalnie. Gdy jedzie do lekarza lub na rehabilitację, mama musi ją nosić z domu do samochodu i z powrotem. Dlatego gdy cztery lata temu pani Sylwia przeprowadzała się na Zatorze, mieszkanie w bloku przy ul. Banacha wybrała tylko dlatego, że było na parterze i że dostała od spółdzielni zgodę na indywidualne zajmowanie miejsca dla osoby niepełnosprawnej, które zostało wyznaczone tuż przy jej klatce. Niestety, pod koniec ubiegłego roku kobieta dostała pismo ze spółdzielni, że od stycznia to miejsce parkingowe nie będzie już przeznaczone tylko dla niej. Poinformowano ją, że z tego miejsca będą mogły korzystać wszystkie osoby niepełnosprawne.

Gdy zdesperowana matka opowiedziała nam o swoim problemie, interweniowaliśmy w spółdzielni Czyn. Dowiedzieliśmy się, że spółdzielnia postara się jednak pomóc naszej czytelniczce. Pani Sylwia miała tylko zebrać podpisy co najmniej pięciu procent mieszkańców tej nieruchomości mających tytuł prawny do swoich lokali pod wnioskiem o przywrócenie jej miejsca parkingowego na wyłączność. Ostatecznie nie musiała tego robić. Bo gdy sprawą zainteresowały się także inne media, zebranie konsultacyjne zwołano bez spełniania tego warunku.

Odbyło się w środę o godz. 17.30. Uczestniczyło w nim ponad 50 osób. Przed głosowaniem o pomoc dla pani Sylwii apelowały Beata Kątnik, pełnomocnik prezydenta Słupska do spraw osób niepełnosprawnych, oraz Iwona Falkowska, prezes spółdzielni Czyn. Tłumaczyły, że to decyzja jednostkowa i pozostałe miejsca parkingowe będą ogólnodostępne. Z kolei mieszkańcy nieruchomości wyjaśniali, że poprzednio nie znali sytuacji pani Sylwii i jej córki. W głosowaniu 48 osób poparło wniosek zarządu spółdzielni, dwie osoby wstrzymały się od głosu. Pani Sylwia jest bardzo zadowolona z decyzji sąsiadów.

- Bardzo dziękuję za zrozumienie mojej sytuacji. Cieszę się, że tabliczka z numerem rejestracyjnym znowu zawiśnie przy tym miejscu postojowym - powiedziała nam pani Sylwia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza