MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sieć Plus: Dwa takie same numery w Polsce

Bogumiła Rzeczkowska
Dariusz Raczyński ze Słupska w marcu 2014 roku przeniósł się z Plusa do Orange. Chciał zachować stary numer, ale w Orange dostał tymczasowy, by uniknąć płacenia kar w Plusie, z którym miał umowę do grudnia.
Dariusz Raczyński ze Słupska w marcu 2014 roku przeniósł się z Plusa do Orange. Chciał zachować stary numer, ale w Orange dostał tymczasowy, by uniknąć płacenia kar w Plusie, z którym miał umowę do grudnia. Krzysztof Piotrkowski
Sieć Plus przyznała, że identyczny numer telefonu miało dwóch różnych klientów w Polsce. O tym przypadku pisaliśmy w styczniu.

Dariusz Raczyński ze Słupska w marcu 2014 roku przeniósł się z Plusa do Orange. Chciał zachować stary numer, ale w Orange dostał tymczasowy, by uniknąć płacenia kar w Plusie, z którym miał umowę do grudnia. Po jej zakończeniu Orange udostępniła słupszczaninowi stary numer. Okazało się, że należy on również do mężczyzny o imieniu Dariusz z Suwałk. Do słupszczanina zaczęły przychodzić telefony i SMS-y dotyczące ogłoszeń o sprzedaży samochodu i erotycznych propozycji.

Zobacz także: Dwa takie same numery telefonu? Orange: to jest niemożliwe (wideo)

Jego córka, telefonując z Anglii, łączyła się z Dariuszem z Suwałk. Sieć Orange wykluczyła taką sytuację, ale po naszej interwencji zmieniła Dariuszowi Raczyńskiemu uciążliwy numer. Plus odpowiedział dopiero teraz.

- Przez błąd w jednym z systemów informatycznych numer pozostał w naszej bazie i został przydzielony nowemu klientowi - mówi Arkadiusz Majewski z sieci Plus. - Sprawa została wyjaśniona. Numer został dezaktywowany w naszej sieci i prawidłowo działa w sieci innego operatora, a naszemu klientowi przydzielono inny numer telefonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza