Przed metodą działania na tzw. wnuczka przestrzegaliśmy wielokrotnie. Oszuści najczęściej dzwonią pod numery telefonów do starszych osób (to, że są to starsi ludzie wnioskują na podstawie tradycyjnych imion). Podają się za znajomych wnuczka albo siostrzeńca, który ma kłopoty. Mówią, że ten potrzebuje pieniędzy, bo ma kłopoty finansowe. Starsza osoba (najczęściej ofiarami są kobiety), która daje się nabrać, sięga wtedy po oszczędności albo idzie do banku. Po gotówkę przychodzi następnie obca osoba, bo "wnuczek" akurat nie może. Bierze pieniądze i znika.
W Sławnie tym razem oszuści zadziałali nieco inaczej. Do mieszkania Janiny G. przy ul. Rapackiego w Sławnie zapukała obca kobieta. Przedstawiła się jako Teresa Kowalska i wręczyła kobiecie telefon. Powiedziała, że dzwoni do niej wnuczek. W rozmowie telefonicznej mężczyzna podający się za wnuczka, poprosił o przekazanie pieniędzy Teresie Kowalskiej. Tłumaczył, że pieniądze są mu potrzebne na rozkręcenie interesu. Obiecał też, że jak tylko będzie mógł, to gotówkę zwróci. Janina G. przekazała obcej kobiecie 4.500 złotych. Dopiero po jakimś czasie zorientowała się, że padła ofiarą oszustów.
(mas)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?