Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sławomir Gutowski: Bardziej niż Kaufland denerwuje mnie ustawodawca

Magdalena Olechnowicz
Fot. Krzysztof Tomasik
Rozmowa ze Sławomirem Gutowskim, rzecznikiem prasowym słupskiej delegatury Inspekcji Handlowej.

Nasza akcja

Nasza akcja

Zależy nam, abyśmy wszyscy kupowali w sklepach świeżą żywność. Dlatego liczymy na Państwa pomoc. Razem będziemy sprawdzać, które sklepy oferują nam tylko świeże produkty, gdzie opakowania nie są zakurzone i gdzie półki są czyste.

Za tydzień ruszamy z naszą akcją. Będą dyżury ekspertów, porady, a najlepszym sklepom wręczymy specjalne certyfikaty. Więcej o akcji napiszemy w piątek.

- Nie denerwuje Pana, że Kaufland nic sobie nie robi z kontroli, a przeterminowane produkty wciąż leżą na półkach?

- Denerwuje mnie to, ale my nic więcej nie możemy zrobić.

- Mandat w wysokości 500 zł to wszystko? Przecież dla takiego hipermarketu to grosze.

- No właśnie, dlatego ja chodziłbym na kontrolę do marketu codziennie i wręczał taki mandat codziennie. Może w końcu jakiś kierownik doszedłby do wniosku, że to mu się nie opłaca.

- A nie może tak pan zrobić?

- Nie, bo ograniczają nas ustawy. Dlatego ustawodawca denerwuje mnie jeszcze bardziej niż sam Kaufland. Jest określona liczba dni w roku przeznaczona na kontrole.

- Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej po 7 marca będzie jeszcze bardziej sprzyjała przedsiębiorcy. Będziecie musieli go uprzedzić o kontroli na tydzień wcześniej.

- Bo ustawodawca broni interesów przedsiębiorcy, a my działamy w imieniu konsumenta.

- Czyli konsument jest i będzie zostawiony sam sobie, bo nie może liczyć na to, że Inspekcja Handlowa doprowadzi do tego, że nie będzie na półkach przeterminowanych produktów?

- Więcej możecie zrobić wy, jako gazeta, pisząc o tym i piętnując te sytuacje. Może, jak ludzie przestaną tam chodzić i zmniejszy im się obrót, to zrozumieją, że na półkach muszą być tylko świeże produkty.

- Ale możecie iść na kontrolę, gdy ktoś się poskarży?

- Za każdym razem, kiedy wiemy, że istnieje zagrożenie i istnieje przypuszczenie o popełnieniu wykroczenia.

- A kto stwierdza, czy istnieje zagrożenie?

- My, ale musimy się o tym dowiedzieć od konsumenta. Dlatego zachęcamy do aktywności i informowanie nas o niepokojących sytuacjach w sklepach. Najlepiej napisać skargę pisemnie, bo wtedy mamy podstawę do kontroli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza