Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupia Słupsk podejmuje Zgodę Ruda Śląska

Fot. Łukasz Capar
Paulina Muchocka (z piłką) dopiero wraca do gry po kontuzji.
Paulina Muchocka (z piłką) dopiero wraca do gry po kontuzji. Fot. Łukasz Capar
Piąty mecz w lidze i drugi u siebie w tym sezonie rozegrają w sobotę zawodniczki Słupi Słupsk. W hali Gryfia przy ul. Szczecińskiej podejmują Zgodę Ruda Śląska. Mecz rozpoczyna się o godz. 11.30.

Będą rozmowy

Będą rozmowy

Dzisiaj po meczu Adam Fedorowicz będzie prowadził rozmowy z kolejną zawodniczką, która może wzmocnić skład Słupi. To Agnieszka Jaszkowska, obecnie szczypiornistka Łączpolu Gdynia.

To kolejny rywal o którym można powiedzieć, że przerasta Słupię. Nie na tyle jednak, by nie próbować podjąć walki z tą drużyną. Prowadzi ją Krzysztof Przybylski, który tydzień temu otrzymał oficjalną nominację na stanowisko trenera głównego reprezentacji Polski pań.

- Naszym celem jest utrzymanie się w lidze i musimy szukać punktów w każdym meczu. Trochę mnie przeraża, że po kilku nieudanych akcjach z dziewczyn uchodzi powietrze i odechciewa im się grać - opowiada Adam Fedorowicz, szkoleniowiec Słupi. - Ale jak się mają uczyć, to muszą walczyć z najlepszymi - dodaje szkoleniowiec.

Słupia do tej pory zdobyła w lidze punkt. W zeszłym roku o tej porze miało zero na koncie i może się wydawać, że ma lepszy start. Już teraz jednak szkoda remisu z Ruchem Chorzów. Wydaje się, że przed własną publicznością można było wygrać. Na pewno łatwiej o to było wtedy, niż teraz, z silną i twardo grającą Zgodą. - Musimy czekać na to, jak nowe zawodniczki Żurawska i Łoś, wkomponują się w drużynę - nie ukrywa Fedorowicz. Obie przyszły ze Startu Elbląg.

(res)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza