Jeśli ktokolwiek wierzył, że kwidzyńska drużyna będzie w stanie nawiązać walkę ze Słupią w hali Gryfia, to szybko pozbył się złudzeń. Przyjezdne pierwszego gola zdobyły dopiero w 11. minucie po rzucie Karoliny Guziewicz, gdy Słupia miała już na koncie siedem bramek.
Od samego początku spotkania słupszczanki grały z dużym rozmachem. Ich akcje były dynamiczne. Mimo ambitnej postawy kwidzynianki nie były w stanie sprostać jednemu z kandydatów do superligi. W niedzielnym meczu Słupia pokazała to, na co ją stać. Jej przewaga systematycznie się powiększała i przeważnie oscylowała w granicach ośmiu - jedenastu bramek. Przyjezdne nie mogły znaleźć sposobu na dobrze usposobione rzutowo szczypiornistki ze Słupska.
Czasami słupszczanki grały na granicy ryzyka, kilka razy gubiły piłki w szybkim ataku, ale i tak dobrze na tym wyszły. W drugiej połowie słupski szkoleniowiec Michał Zakrzewski konsekwentnie dawał szanse rezerwowym zawodniczkom. Na boisku pokazały się wszystkie jego podopieczne wpisane do protokołu. Z powodu kontuzji w składzie zabrakło Anny Pniewskiej.
W tym sezonie potencjał Słupi jest duży. Jeszcze trochę zastrzeżeń można mieć do działań obronnych, a zwłaszcza w drugiej połowie i to pod koniec rywalizacji. Na boisku było spokojnie i wszystko odbywało się pod kontrolą słupskiego zespołu.
- Przepadam za grami zespołowymi. Sama uprawiam siatkówkę w Czarnych - wyznała Klaudia Kratkowska ze Słupska. - Od dwóch lat przychodzę na mecze piłki ręcznej Słupi z wielką przyjemnością. Słupska drużyna pokazała wiele bardzo widowiskowych i efektownych zagrań. Widzę, że w tym sezonie Słupia ma zdecydowanie liczniejszy skład niż w poprzedniej edycji. Może uda się jej awansować na najwyższy szczebel krajowych rozgrywek.
Ze słupszczanek najbardziej podobała mi się doskonała postawa bramkarki Iwony Łoś, która miała kilka wspaniałych interwencji jak Sławomir Szmal.
Z nowych szczypiornistek najkorzystniejsze wrażenie pozostawiła Katarzyna Cieśla, która oznaczona była numerem dziewięć - dodała młoda słupszczanka.
Słupia - MTS Kwidzyn 34:23 (20:12).
Dla słupskiej drużyny gole zdobyły: Cieśla - 8, Łazańska-Korewo - 5, Borowska - 5, Zienkiewicz-Janikowska - 5, Ilska - 4, Olejarczyk - 4, Szczukowska - 2, Porębska - 1. Grały jeszcze Łoś, Stroińska i Adach.
Pozostałe wyniki meczów w 2. kolejce: AZS AWF W-wa - Sparta 24:24 (12:15), Start II - AZS AWFiS 29:30 (16:14), Pogoń Handball - AZS AWF P. 28:14 (13:9).
M P BZ- BS
1. Słupia Słupsk 2 4 64-52
2. Sparta Oborniki Wlkp. 2 3 69-54
3. AZS AWFiS Gdańsk 2 3 62-61
4. Pogoń Handball Szczecin 2 2 57-44
5. AZS AWF Warszawa 2 2 56-56
6. AZS AWF Poznań 2 2 34-45
7. Start II Elbląg 2 0 46-50
8. MTS Kwidzyn 2 0 53-79
Legenda: M - mecze, P - punkty, BZ - bramki zdobyte, BS - bramki stracone.
Trzecia seria
Spotkają się w niej: AZS AWF Poznań
- Słupia Słupsk, AZS AWFiS Gdańsk
- Pogoń Handball Szczecin, Start II Elbląg - Sparta Oborniki Wielkopolskie, MTS Kwidzyn - AZS AWF Warszawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
