Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. Dzieci marzną w żłobkach i w poradni

Magdalena Olechnowicz
Sylwia Smolińska ciepło ubiera swojego synka Tymka, który chodzi do żłobka nr 3.
Sylwia Smolińska ciepło ubiera swojego synka Tymka, który chodzi do żłobka nr 3. Fot. Krzysztof Tomasik
Rodzice zaalarmowali nas, że ich dzieci marzną - zarówno w żłobku, jak i na zajęciach rehabilitacyjnych w poradni.

Wczoraj zimno było we wszystkich trzech słupskich żłobkach (pierwszy dzień sezonu grzewczego).

- Temperatura w sali, gdzie przebywają dzieci wynosiła 12 stopni Celsjusza. Dzieci są malutkie od 7 miesiąca i jest to zbyt niska temperatura. Opiekunki rozkładają ręce z bezradności bo nic nie mogą zrobić. Każą dzieci ubierać w podwójne ciepłe swetry. Dziecko co chwilę choruje i już wiem z jakiego powodu. Aż żal zostawiać tam malucha - zaalarmował nas internauta, którego dziecko chodzi do żłobka nr 2.

Pojechaliśmy na miejsce. Wychowawcy ubrani byli w grube golfy i swetry. Mama, która właśnie przyszła odebrać córeczkę, potwierdza, że jest zimno.

- Córka przez trzy tygodnie chorowała. Boję się, że znów się rozchoruje. Panie proszą jedynie, aby cieplej dzieci ubierać - dodaje nasz internauta.

Pani kierownik przyznaje, że sama co chwilę sprawdza, czy kaloryfery są ciepłe. - Jest rzeczywiście chłodno, ale jutro ciepło ma już popłynąć - zapeniła nas Mirosława Wiśniewska, kierownik żłobka nr 2. Dziś dzieci będą miały już ciepło. - Gdybyśmy wcześniej mieli sygnały, że dzieci marzną, napisalibyśmy wniosek do energetyki cieplnej o wcześniejsze puszczenie ciepła - mówi Teresa Glaza, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, któremu podlegają żłobki.

Wczoraj marzły też dzieci na zajęciach rehabilitacyjnych w Ośrodku Rehabilitacji Dziennej w Słupsku.
- Małe dzieci oraz niemowlęta muszą ćwiczyć w ubraniu, co nie jest wygodne. To nie do pomyślenia aby tak traktować małego pacjenta. - pisze do nas inny internauta.

Rehabilitanci, z którymi wczoraj rozmawialiśmy to potwierdzają.

- Jest zimno. W jednym pomieszczeniu włączamy piecyk olejowy, a w innym dmuchawę, aby się ogrzać. Inne pomieszczenia są jednak zimne - mówi Agata Konobrodzka, kierownik ośrodka. - Już informowałam o tym dyrekcję i zapewniono mnie, że jutro będzie ciepło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza