Słupsk> Giełdowy inwestor chce zmiany prezesa Plast-Boksu

Grzegorz Pawlak, obecny prezes, potwierdza, że jest taki wniosek.

Projekt uchwały w tej sprawie będzie rozpatrywany 29 marca podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia udziałowców tej słupskiej spółki zajmującej się wytwarzaniem wyrobów z tworzyw sztucznych.

– Jest taki wniosek, ale nie wiem, czy zostanie poparty przez innych inwestorów – powiedział nam wczoraj Grzegorz Pawlak, prezes Plast-Boksu.

Z kolei Krzysztof Moska, którego chcieliśmy zapytać o uzasadnienie tego wniosku, był dla nas nieuchwytny.

Prezes Pawlak ucina plotki, które krążą po Słupsku o tym, że jest pomysł wyprowadzenia fabryki Plast-Boksu poza miasto i nasz region. – Nic o tym nie wiem. Gdyby nawet był taki pomysł, to byłbym przeciw niemu – mówi Pawlak.

Za to potwierdza, że spółka rezygnuje z inwestycji w Redzikowie, na terenach Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. – Mamy tam 4 hektary gruntu, położone tuż przy wjeździe na obwodnicę Słupska. Chcemy je korzystnie sprzedać. Za zarobione pieniądze kupimy potrzebną nam działkę w samym Słupsku – precyzuje prezes Pawlak.

Zdradza również, że spółka uzyskała już pozwolenie na budowę nowego magazynu na działce przy ul. Lutosławskiego, gdzie od lat funkcjonuje jej fabryka. Spółka zatrudniła także nowych pracowników do działu badania i rozwoju produkcji. W sumie zatrudnia teraz około 160 osób.

Jednocześnie firma cały czas rozwija działalność na Ukrainie, gdzie zbudowała swoją fabrykę. – Nasza aktywność na Ukrainie przebiega obiecująco, ale jest niezależna od naszych działań w kraju i nie ma na nie wpływu – dodaje prezes Pawlak.