– Założenie firmy jest dzisiaj banalnie proste. Każdy, kto chce, idzie do Urzędu Miejskiego, wypełnia jedną stronę dokumentu, a pracownicy sami przesyłają dane do urzędu skarbowego i ZUS. Po trzech dniach wszystko jest już załatwione – opowiada Bartosz Kotlarski ze Słupska, którego firma zajmuje się organizacją zawodów paintballowych niedaleko Słupska.
Jedyny problem to pomysł. – Nasz lokalny rynek jest dość słaby. Trudno znaleźć swoją niszę, która dałaby odpowiednie dochody – stwierdza Kotlarski. Dziś prowadzona przez niego działalność gospodarcza jest zajęciem dodatkowym. Ma on jednak nadzieję, że w przyszłości pozwoli mu na większe pieniądze.
Młoda statystyka
Z okazji zakończonego właśnie Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości, prowadzonego w 77 krajach na całym świecie, w Słupsku i całym regionie zorganizowano szereg kursów i konferencji dotyczących problematyki związanej z prowadzeniem własnej firmy. Miejscowy Powiatowy Urząd Pracy, który także włączył się w te działanie, ma bardzo dobre zdanie o słupszczanach, którzy chcą się utrzymywać sami. Z danych PUP wynika, że na ponad 10 tysięcy zarejestrowanych obecnie osób bezrobotnych w powiecie, około 2 tysięcy jest w wieku do 25 lat. Połowa z nich stara się otworzyć własną działalność.
– Obecnie na różnych stażach mamy aż 841 osób, kolejne 45 otrzymało w tym roku pieniądze na rozpoczęcie swojego pomysłu. Dodatkowo, jeżeli chodzi o programy z Europejskiego Funduszu Społecznego, to wśród 689 osób – 336 do ludzie młodzi – opowiada Jan Mołdoch z Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku.
Elastyczni na rynek
Zdanie młodych przedsiębiorców o słabym rynku słupskim potwierdza się w statystykach. Większość pomysłów na interes związanych jest z usługami, a nie np. produkcją. Obecnie królują właśnie usługi, a najczęściej te związane są generalnie ze sferą „upiększania” (fryzjerstwo, salony masażu itp.). Na drugim miejscu znajduje się budownictwo, a na trzecim ogólnie pojęty – handel (dotyczący rozmaitych branż).
Ciekawe jest jednak to, że młodzi przedsiębiorcy są bardzo elastyczni. Jeszcze kilka lat temu, w czasie budowlanego boomu większość nowo zakładanych firm zajmowała się właśnie tą sferą, w momencie jednak, kiedy ten boom się skończył, większość przerzuciła się na inny biznes.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?