Jak nas poinformował Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji, akcja ta była efektem współpracy między polską policją i innych krajów Unii Europejskiej.
- Otrzymaliśmy wiadomość, że samochód, który został zarejestrowany w Słupsku, wcześniej został skradziony w Unii Europejskiej. Dlatego został zatrzymany do czasu wyjaśnienia, w jakich okolicznościach trafił do naszego miasta - mówi Bujarski.
Według niego takie sytuacje zdarzają się sporadycznie. Zwykle są rezultatem coraz prężniejszej współpracy między policjami Unii Europejskiej.
Jak się dowiedzieliśmy, jeśli okaże się, że samochód był kradziony, to słupski jego właściciel straci go bez żadnych odszkodowań. Nie jest wykluczone, że policja będzie sprawdzać, czy nie był on również paserem. Wtedy może nawet mu grozić odpowiedzialność karna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?