Trzy, w tym Park Wodny – Centrum Rekreacji, Sportu i Rehabilitacji w Słupsku trafił na listę rezerwową. Znalazł się tam na trzecim miejscu.
Akwapark to kluczowy i najważniejszy według Macieja Kobylińskiego, prezydenta miasta, projekt dla rozwoju Słupska. Ale po wczorajszej decyzji zarządu województwa pomorskiego widać, że będzie miał olbrzymie problemy z realizacją.
Według naszych nieoficjalnych informacji, słupski projekt został dość nisko oceniony. Znalazł się w grupie projektów, które otrzymały najmniej punktów. Dostał tylko 32 punkty na 100 możliwych. – Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – stwierdziła Agnieszka Surudo, zastępca dyrektora Departamentu Programów Regionalnych Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.
To spowodowało, że słupski akwapark wylądował na liście rezerwowej. Jednak by w ogóle myśleć o uzyskaniu 28 milionów złotych unijnego dofinansowania, władze Słupska będą musiały już w ciągu miesiąca potwierdzić zarządowi województwa, że mają pozostałe 63 miliony złotych (całość projektu opiewa na 91 milionów złotych i jest to dopiero pierwszy etap tej całej inwestycji planowanej w Słupsku).
Ostatecznie bowiem, po nieudzieleniu zgody przez radnych na założenie spółki celowej, która miałaby budować akwapark, ciężar budowy parku wzięło na siebie miasto, a konkretnie Słupski Ośrodek Sportu i Rekreacji.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest wystąpienie prezydenta do Rady Miasta o możliwość wzięcia kolejnej pożyczki albo zmiany w budżecie pod kątem oszczędności na różnych inwestycjach dla budowy akwaparku.
Procedura konkursowa na wyłonienie partnera prywatnego, który pomógłby wybudować obiekt, może zająć zbyt dużo czasu.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?