Słupsk. Spółdzielnia Kolejarz chce znowu budować

Koncepcja zabudowy całego osiedla jest gotowa. Na realizację czeka także projekt budowy pierwszego budynku .

- Jednak nie podejmujemy jeszcze działań związanych z ogłoszeniem przetargu, bo czekamy, aż gmina Słupsk wykona wszystkie prace związane z infrastrukturą, gdyż one mogą mieć wpływ na przyszłe koszty budowlane - tłumaczy Tomasz Pląska, prezes SM "Kolejarz".

Chodzi o 5-hektarową działkę, którą spółdzielnia kupiła od gminy Słupsk na terenie położonym po prawej stronie tuż za ogródkami działkowymi przy drodze ze Słupska do Bierkowa. Nie leży ona bezpośrednio przy samej drodze. Dlatego gmina musi nie tylko uzbroić teren, ale także zbudować drogę dojazdową.

Czytaj także: Dość hibernacji, chcemy znów budować

Prezes Pląska liczył, że stanie się to jeszcze w tym roku, ale na razie wszystko wskazuje na to, że inwestycja spółdzielni ma szansę ruszyć dopiero wiosną. Jednak Mariusz Chmiel. wójt gminy Słupsk zapewnia, że jest już gotowa dokumentacja przyłącza wodno-kanalizacyjnego do pierwszego budynku, który ma być budowany na osiedlu.

Czy w ogóle jest zainteresowanie kupnem mieszkań w tym rejonie?

- To się okaże, gdy ogłosimy nabór chętnych. Na razie zapisujemy wszystkich, którzy chcieliby kupić mieszkanie. Gdy będziemy organizować nabór, to się do nich odezwiemy, bo budować będziemy za pieniądze przyszłych lokatorów - zapowiada Pląska.

Prezes na razie nie chce jeszcze rozmawiać o ewentualnej cenie metra kwadratowego. - Na pewno jest głód mieszkań, ale ludziom brakuje pieniędzy , bo banki bardzo utrudniły dostęp do kredytów, ale kiedyś musi się to skończyć - uważa Pląska.

Na nowym osiedlu ma w sumie powstać 12 budynków wielorodzinnych z 444 lokalami oraz osiedlową infrastrukturą, na którą złożą się: pawilon handlowy, parking z zielenią i ciepłownia gazowa.

Czytaj także: Oszczędnościowe mieszkania dla wojskowych droższe od spółdzielczych

Jeszcze nie wiadomo, czy nowy budynek będzie wznoszony w systemie deweloperskim czy też budowany przez spółdzielnię. Z pewnością jednak mieszkania będą odrębnymi własnościami, którymi spółdzielnia będzie być może administrować, jeśli w przyszłości zgodzą się na to właściciele mieszkań.