Spotkanie miało oficjalnie dotyczyć rocznicy pierwszych wyborów w 1989 roku, oraz Polski samorządowej i Unii Europejskiej. Wszystkim dopisywały doskonałe humory. Paweł Adamowicz stwierdził, że kocha Słupsk, bo ma żonę z tego miasta. Jednak, generalnie cel spotkania była mało konkretny.
Dopiero, po pytaniach dziennikarzy panowie przyznali, że dyskutowali o podziale środków z funduszy europejskich. Chodziło o to, by miasta nie konkurowały ze sobą w sposób wykluczający pozyskiwanie pieniędzy przez inne ośrodki - tak, by każdy miał szansę na eurocenty.
Po oficjalnych przemowach wszyscy prezydenci wpisali się do księgi pamiątkowej Słupska i odjechali do swoich miast.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?