Nowa część Galerii Podkowa wraz z parkingiem została wybudowana w grudniu 2008 roku. W łączniku pomiędzy starą częścią, a dobudówką znalazło się kilka sklepów z odzieżą. Natomiast w głównej części otwarto m.in. sklep z zabawkami, dwa salony obuwnicze, sklep papierniczy oraz outlet, który niebawem został zastąpiony przez salon z meblami.
Od niedawna w dobudowanej części klienci mogą zrobić zakupy wyłącznie w sklepie z meblami. Reszta boksów została zamknięta. Czyżby Centrum Handlowe Podkowa nie wytrzymało konkurencji? Kierownik galerii zaprzecza i uspokaja klientów i zapewnia, że już niebawem w całej części, zamiast kilku boksów, jak do tej pory, powstanie jeden duży salon.
- Już trwają przygotowania i prace remontowe. Wszystkie pomieszczenia zostaną połączone i powstanie tam jeden salon z meblami. Nie będzie już żadnych ubrań i obuwia - mówi Danuta Kwaśniak, kierownik Galerii Podkowa. - A salon zabawkowy został po prostu przeniesiony do starej części, gdzie znajdował się kilka lat wcześniej.
Czytaj też: Nad gastronomią w Galerii Słupsk zawisły czarne chmury
Zastanowiło nas jednak, dlaczego najemcy regularnie opuszczali kolejne boksy. W tej części galerii było zdecydowanie mniej klientów niż na parterze.
- Taki stan rzeczy nie był spowodowany brakiem klientów. Zależy nam po prostu na rozwoju naszej galerii, dlatego podjęliśmy decyzję o stworzeniu części z meblami. W innych galeriach nie ma takiego miejsca, więc może to być bardzo atrakcyjne dla klientów - dodaje Danuta Kwaśniak.
Dotarliśmy jednak do jednego z pierwszych najemców, którzy zrezygnowali z prowadzenia działalności w nowej części Galerii Podkowa. Z jego relacji wygląda na to, że mają oni zupełnie inne zdanie na ten temat.
- W tej części galerii nie dało się prowadzić działalności, bo obroty były drastycznie małe. Klienci kupowali w starej części i wcale do nas nie przychodzili. Poza tym kiedy przedstawiono nam plany dojścia do nowej części miało ono wyglądać inaczej - mówi Edyta Syska, właścicielka zamkniętego sklepu z obuwiem dziecięcym Tup-Tup. - Wydałam na wyposażenie tego sklepu mnóstwo pieniędzy. Zresztą jak wszyscy najemcy. Wzięłam na to kredyt. Czynsz był ogromny, a klientów brak. Dlatego postanowiłam przenieść działalność do Galerii Słupsk. Tam jest znacznie więcej klientów, a co za tym idzie, także inne utargi. Pomysł na tę dobudówkę był po prostu nietrafiony.
Czytaj też: W Słupsku powstanie nowe centrum handlowe
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?