Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. Warczące motory opanowały wybrzeże

Fot. Krzysztof Tomasik
300 motocykli pojawiło się w sobotę w centrum Słupska. Następna impreza w Miastku.
300 motocykli pojawiło się w sobotę w centrum Słupska. Następna impreza w Miastku. Fot. Krzysztof Tomasik
Pod koniec wakacji w wielu miastach w regionie organizowane są zloty motocyklistów. I w ten weekend do Miastka też zjadą warczące maszyny.

W miniony weekend w Ustce po zachodniej stronie portu odbyło się IV Motocyklowe Pożegnanie Lata. W czasie trzydniowego zlotu odbyły się dwie parady z udziałem pasjonatów jednośladów. Motocykliści przejechali w sobotę tłumnie ulicami Ustki i przywieźli na plac Zwycięstwa prezydenta Słupska Macieja Kobylińskiego oraz uczestniczyli w Święcie Ryby. Kilka godzin później po uliczkach Ustki odbyła się nocna parada warczących maszyn z pochodniami.
Natomiast w ten weekend podobna impreza zostanie zorganizowana w Miastku. Tam zlot motocyklowy, który odbędzie się na placu przy ulicy Koszalińskiej potrwa trzy dni od piątku do niedzieli.

- Zloty motocyklowe bardzo często odbywają się właśnie pod koniec lata i zawsze w weekend - mówi Adam Dorawa z klubu Pirates MC, organizatora zlotu. - Motocykliści przecież także pracują, mają rodziny i muszą dotrzeć z różnych części kraju.

Podczas najbliższej imprezy w Miastku będzie można zobaczyć motocyklistów nie tylko podczas okazałej parady, ale także biorących udział w wielu konkurencjach sprawnościowych, oczywiście z udziałem ich maszyn. - Na pewno odbędzie się slalom oraz miniwyścig - mówi Sebastian Szweda, sekretarz klubu Pirates MC. - Poza tym nie zabraknie innych wymyślnych konkurencji, takich jak turlanie motocyklem pustej beczki po piwie oraz rzut wałem od maszyny.

Na zlocie motocyklowym z Miastku można pojawić się o każdej porze dnia. - Będziemy tam cały czas - dodaje Adam z klubu Pirates MC. - Szczególnie interesująco będzie wieczorem, ponieważ wtedy dla wszystkich zgromadzonych zagra kilka zespołów rockowych oraz bluesowych. Na pewno na scenie nie zabraknie kapeli Road Side Blues i One Life.
Nasz rozmówca zdradził nam także, co trzeba zrobić, by stać się członkiem klubu motocyklowego.
- Nie wystarczy zakup motocykla - dodaje Sebastian Szweda. - I chociaż wielu ludzi tak myśli, nie jesteśmy środowiskiem zamkniętym. Klub przecież cały czas się rozrasta. Osoba, która chce do nas dołączyć musi jednak udowodnić, że na to zasługuje. Na początku każdy dostaje tak zawane czarne plecy, czyli emblemat z nazwą klubu oraz miastem, z którego pochodzi. Kiedy już dostanie się do klubu, będzie nosić na plecach nasze logo. Kandydat powinien jeździć z nami chociaż dwa lata, udowodnić, że jest odpowiednim człowiekiem i być aktywny na zlotach. Motocykl musi być dla niego całym życiem.

Organizatorzy zapewniają, że mieszkańcy Miastka oraz członkowie klubu Pirates MC nie będą musieli kupować wejściówek na zlot.

Wszyscy inni goście zapłacą za udział w imprezie 40 złotych. W ramach tego mogą jednak liczyć na koszulkę firmową zlotu, pamiątkową blachę oraz udział w obiedzie w restauracji Ratuszowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza