Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupski Maraton Pisania Listów Amnesty International wypadł bardzo słabo (wideo)

Marcin Prusak
Akcja pisania listów
Akcja pisania listów Fot. Krzysztof Tomasik
Tylko 78 listów w obronie więźniów politycznych napisali w ciągu doby mieszkańcy Słupska. Akcja organizowana przez Amnesty International przeszła w mieście prawie bez zauważenia.

Maraton Pisania Listów odbywa się co roku w weekend w okolicach Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka (10 grudnia). Wtedy przez 24 godziny bez przerwy członkowie Amnesty International, międzynarodowej organizacji walczącej o przestrzegania prawa człowieka, piszą ręcznie listy w obronie konkretnych osób. Piszący domagają się zwolnienia więzionych za przekonania i zaprzestania prześladowania obrońców praw człowieka.

W tym roku akcja pisania listów organizowana była po raz dziesiąty, a w Słupsku po raz drugi. Podobnie jak w ubiegłym roku apele w sprawie więźniów można było napisać w Galerii Atelier, przy al. Sienkiewicza 21. Akcja rozpoczęła się w sobotę 12 grudnia o godz. 12 i zakończyła się dzisiaj o godz. 12. Stolik, przy którym przez cała dobę czekała wolontariuszka Centrum Wolontariatu świecił pustkami.

W ciągu doby słupszczanie napisali tylko 78 listów. Liczba ta nie była mniejsza tylko dlatego, że niektórzy z chętnych napisali po kilka. Taką liczbę listów ze Słupska trzeba traktować jako porażkę. W ubiegłym roku, czyli w czasie pierwszej edycji tej akcji nad Słupia było listów 300. W całej Polsce akcja cieszyła się jeszcze większym wzięciem niż w ubiegłym roku. W niedzielę ok. godz. 15 naliczono w całym kraju prawie 100 tysięcy napisanych listów. To o 21 tysięcy więcej niż w 2008 roku.

Organizatorzy maratonu w Słupsku - Centrum Wolontariatu - przyznają, że małe zainteresowanie jest powodem małego rozgłosu jaki miała akcja w Słupsku. - W tym roku zajęliśmy się przygotowywaniem tej akcji zbyt późno bo dopiero tydzień przed terminem maratonu, a plakaty zapowiadające go wieszaliśmy dopiero w środę - mówi Grzegorz Basarab, organizator maratonu w Słupsku.

Co dalej z listami ze Słupska? - Jeśli uda nam się zebrać pieniądze na znaczki to sami wyślemy je do adresatów, a jeśli nie będziemy mieli pieniędzy to przekażemy je do polskiej centrali Amnesty International i ona wyśle je do adresatów - tłumaczy Basarab.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza