Słupski ring znalazł się na liście dróg do realizacji

Brzmi urzędowo, ale najważniejsze jest, że na owej liście inwestycji, które dostaną unijne dofinansowanie do 2015 roku jest słupski ring, czyli nowy przebieg drogi krajowej nr 21 w Słupsku. To zupełnie nowa dwupasmowa droga od ulicy Poznańskiej, przez Koszalińską, 11 Listopada, Rejtana do drogi na Ustkę. W jej ramach powstaną dwa wiadukty przez tory i 14 rond.

W dokumencie ministerstwa czytamy, że ta droga ma kosztować 192,31 mln zł, z czego unijne dofinansowanie to 163,47 mln zł.

Tym samym po roku ta inwestycja znalazła się na liście projektów do realizacji.

- To dobra wiadmość - ocenia Zbigniew Konwiński, poseł PO, który lobbował za drogą. - Mamy wreszcie przełom w sprawie. Wiemy, że miasto współpracuje z urzędnikami z ministerstwa i inwestycja jest przygotowywana.

Według słupskich urzędników wykonawca wejdzie na plac budowy w pierwszym kwartale przyszłego roku i w półtora roku zbuduje nową dwupasmówkę. Zdaniem Jarosława Boreckiego, wicedyrektora ZIM, zajmującego się przygotowaniami do budowy ringu, roboty jednocześnie zaczną się w pięciu miejscach plus będą robione dwa wiadukty.

Przypomnijmy, że już wiosną ogłoszono przetarg, który będzie ważny, jeśli miasto przygotuje do końca inwestycję i dostanie unijną dotację. 21 października otwarto koperty i zgłosiły się trzy firmy. Ze względu na skomplikowaną materię przetargu trwa sprawdzanie ofert. Budimex chce drogę wybudować za 88 milionów zł, Strabag za 93 mln, a Skanska za 94 miliony. Co ważne wcześniejsze kosztorysy przygotowane przez urzędników wyliczały, że droga będzie dużo droższa. Dlatego potrzebne jest skrupulatne sprawdzenie ofert. Jeśli miasto dostanie unijne dofinansowanie podpisze umowę z tą z trzech firm, która wygra przetarg.

Znakiem zapytania są tylko zimy, bo drogę trzeba wybudować i rozliczyć do końca 2015 roku, inaczej grozi utrata unijnej dotacji. Ale urzędnicy są w tej sprawie optymistami i twierdzą, że zdążą na czas.