Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupski Rolmasz spiera się celnikami o automaty do gry

Zbigniew Marecki [email protected] tel. (59) 848 81 00 Fot. Łukasz Capar
Zarekwirowane automaty do gry stały w sklepie stacji paliw przy ul. Fabrycznej w Słupsku.
Zarekwirowane automaty do gry stały w sklepie stacji paliw przy ul. Fabrycznej w Słupsku.
Właściciel słupskiej firmy Rolmasz zawiadomił prokuraturę po tym, jak celnicy zajęli automaty do gry zainstalowane na terenie jego obiektu.

Dwa automaty niskich wygranych, tzw. jednoręcy bandyci, należały do spółki Autogames Poland z Kędzierzyna– –Koźla. W ramach umowy o dzierżawie z Rolmaszem urządzenia bły zainstalowane w sklepie na stacji paliw tej firmy przy ul. Fabrycznej w Słupsku.

26 kwietnia rano wkroczyło tam trzech pracowników słupskiego Urzędu Celnego. Najpierw zaczęli grać na automatach. Wrzucali w nie monety i banknoty. Przesłuchali także pracownika stacji, którego wypytywali o osoby, które grały na automatach. Potem stwierdzili, że urządzenia nie działają zgodnie z nową ustawą hazardową i że „muszą je zabrać do głębszej analizy”. Właśnie tym oburzony jest Zygmunt Bigus, prezes firmy Rolmasz.

– Na okoliczność zaboru mienia pracownicy Urzędu Celnego nie wskazali żadnego upoważniającego ich do tego dokumentu, a w szczególności żadnego nakazu prokuratorskiego – opowiada Bigus. – Również nie zostawili żadnego pokwitowania dotyczącego zabranych rzeczy. Zastosowane przez nich metody można porównać jedynie do esesmańsko-bolszewickich, gdzie nie liczy się ani własność, ani inne prawa.

Jak twierdzi przedsiębiorca, w automatach mogło być uzbieranych około 30 tysięcy złotych, z czego część należała do Rolmaszu z tytułu czynszu dzierżawnego.

Jacek Szafrański, naczelnik Urzędu Celnego w Słupsku, jest zaskoczony reakcją prezesa Bigusa.

– W tym wypadku firma Rolmasz nie jest stroną postępowania. O naszych działaniach powiadomiony jest właściciel automatów, czyli firma Autogames Poland – mówi Szafrański.

Według szefa słupskich celników właściciel automatów zostanie poinformowany także o ich zawartości. O szczegółach postępowania wobec firmy Autogames Poland nie chciał jednak rozmawiać, bo nie jest do tego upoważniony.

Z kolei w Prokuraturze Rejonowej w Słupsku, gdzie trafiło zawiadomienie od firmy Rolmasz i jej prezesa, dowiedzieliśmy się, że jest jeszcze za wcześnie, aby można było ocenić, kto ma słuszność w tym sporze. Prokuratorzy dopiero będą badać tę sprawę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza