Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupszczanie pomagają mieszkańcom kamienicy przy ul. Krasińskiego

Daniel Klusek [email protected]
Poszkodowani słupszczanie otrzymują teraz posiłki z baru Poranek.
Poszkodowani słupszczanie otrzymują teraz posiłki z baru Poranek. Krzysztof Piotrkowski
Po tragedii Słupszczanie, którzy stracili dobytek podczas niedzielnego wybuchu gazu, dostali już od miasta pierwszą część zapomogi. Pomagają też mieszkańcy miasta.

Wszyscy mieszkańcy kamienicy znaleźli tymczasowe zakwaterowanie w bursie szkolnej. Przez cały czas są z nimi pracownicy socjalni z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. W razie potrzeby na miejsce w każdej chwili może przyjechać również psycholog. Pogorzelcy twierdzą, że pomoc, jaką udziela im miasto, jest wystarczająca.

- Warunki w bursie są bardzo dobre. Mamy zapewnione posiłki, są panie z opieki społecznej. Ale nawet najlepsze warunki nie zastąpią własnego domu - mówił Leonard Lis, który w kamienicy przy ul. Krasińskiego 14 mieszkał niemal 40 lat. Gdy opowiada o dramatycznych chwilach z niedzielnej nocy, z trudem powstrzymuje łzy.

- Ja jestem silny i już się pozbierałem, ale w niedzielę myślałem o tym, że mogłem zginąć.

Mieszkańcy, którzy uratowali z pożaru trochę więcej rzeczy, dzielą się z tymi, którzy nie mają prawie nic.

- Sąsiad dostał ubrania od kolegów i część oddał mi. Ja ocaliłem tylko to, w co byłem ubrany, czyli dres, buty i kurtkę. A to i tak dużo, bo niektóre sąsiadki wybiegły tylko w koszulach nocnych, a mężczyźni w samych majtkach.

Zobacz także: Dla mieszkańców jest bohaterką. Ewakuowała ludzi z kamienicy przy ul. Krasińskiego

Pracownice MOPR prowadziły z poszkodowanymi wywiady środowiskowe. Pogorzelcy mogli już odbierać pierwszą część pomocy finansowej, po trzy tysiące złotych na osobę.

- Za te pieniądze będą mogli kupić chociaż najpotrzebniejsze rzeczy, na przykład bieliznę i inne rzeczy osobiste - mówi Mariola Rynkiewicz, dyrektor MOPR. - Kolejne pieniądze trafią do nich, gdy przeniosą się już do docelowych mieszkań.
A na to jest szansa w miarę szybko.

- Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej zrobiło przegląd zasobów komunalnych. Powstała już lista mieszkań. Od wtorku będziemy proponować pogorzelcom konkretne propozycje - mówi Andrzej Kaczmarczyk, wiceprezydent Słupska.

Zobacz także: Wybuch gazu w kamienicy (raport, zdjęcia, wideo)

- Jeśli okaże się, że mieszkania wymagają remontu, wykonamy go na koszt miasta. Mam nadzieję, że wszyscy pogorzelcy wprowadzą się do docelowych mieszkań w ciągu kilku tygodni.

Miasto uruchomiło specjalne subkonto, na które można wpłacać pieniądze dla pogorzelców. Caritas parafii Mariackiej przekazało dla pogorzelców po tysiąc złotych na rodzinę.

Pomagają również słupszczanie. Przynoszą dary bezpośrednio do bursy, w której mieszkają pogorzelcy, ale także do MOPR-u.

- Telefony od chętnych do pomocy dzwonią bez przerwy - mówi Mariola Rynkiewicz. - W naszej siedzibie przyjmujemy ciuchy i drobne rzeczy. Jeśli ktoś chce ofiarować meble czy sprzęty domowe, umawiamy się na termin odbioru.

Pomoc

Numer konta, na które można wpłacać pieniądze dla pogorzelców: 63 114021 18 0000 2175 4200 1107 z dopiskiem: "POMOC DLA OFIAR WYBUCHU GAZU W SŁUPSKU".

Dary rzeczowe (meble, ubrania, sprzęt AGD, RTV itp.) można przywieźć do siedziby Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku (przy ulicy Słonecznej 15d) lub zadzwonić pod numer 59 842 81 26. Należy poinformować, że jest to pomoc dla osób poszkodowanych z kamienicy przy ulicy Krasińskiego 14.

Caritas parafii św. Jacka organizuje zbiórkę jedzenia, odzieży i sprzętów dla poszkodowanych. Chęć pomocy można zgłaszać od poniedziałku do piątku w godz. 9-
-12 w siedzibie Caritas przy ul. Niedziałkowskiego lub telefonicznie pod numerem 668 807 701.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza