Sprawa wyszła na jaw w czasie międzynarodowej operacji wymierzonej przeciwko pedofilii w sieci. Na trop witryny, za pomocą której dochodziło do wymiany zdjęć pornograficznych z udziałem dzieci, wpadli policjanci w Niemczech.
Według naszych informacji, mężczyzna od razu przyznał się, że ma w komputerze zdjęcia pedofilskie. Jednak - jak we wszystkich przypadkach w kraju - sprzęt został poddany ekspertyzom biegłych z zakresu informatyki. Dopiero po oględzinach było możliwe postawienie zarzutów użytkownikom komputerów.
Cały artykuł przeczytasz w dzisiejszym, papierowym wydaniu Głosu Pomorza. Aby kupić "Głos" przez internet kliknij w link pod reklamą
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?