Jak co dzień rano, w ubiegły piątek 56-letni Jerzy S. z Ustki poszedł do pracy na kuter. Jednostka była zacumowana przy nabrzeżu po wschodniej stronie Ustki.
- Pracownik zajmował się na kutrze naprawami, sprzątał, dbał o wyposażenie. Wtedy chciał wejść pod pokład. Wejście zamykała klapa z zapadką. Kiedy mężczyzna ją otworzył i zaczął schodzić w dół, mechanizm nie zadziałał. Dziesięciokilogramowa klapa uderzyła go w głowę z taką siłą, że mężczyzna doznał ciężkich obrażeń głowy i zmarł na miejscu. Wczesnym rankiem jego ciało odnalazł szyper - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.
Bądź na bieżąco - zasubskrybuj newsy z Ustki
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Jerzego S. Jednak wstępnie nie stwierdzono udziału osób trzecich w zdarzeniu. Najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?