Solidarna Polska w okręgu słupsko-gdyńskim ma nowego prezesa. To Andrzej Kobylarz, były poseł Kukiz 15

18 grudnia odbyły się wybory w Solidarnej Polsce w okręgu, który pokrywa się z naszym okręgiem wyborczym do sejmu. Zagłosowało 32 delegatów, 30 poparło Andrzeja Kobylarza, dwóch oddało głosy nieważne.

- Będziemy pracować nad wzmocnieniem naszej partii (Solidarna Polska wchodzi w skład Zjednoczonej Prawicy, ale w naszym okręgu wyborczym nie ma posła - dop. gh) w regionie - tłumaczy nowy prezes. - Musimy zbudować silną komórkę w okręgu. Wiele pracy przed nami, nie chcę oceniać poprzedniego zarządu ale być może był trochę za mało widoczny. To musimy zmienić. W okręgu jest 76 członków SP, przychodzą nowi ludzie. Zależy nam też na pozyskaniu kolejnych osób, ambitnych członków mających pomysły na nową aktywność w ramach Solidarnej Polski i szerzej, Zjednoczonej Prawicy. Trzeba zrobić wszystko, żeby w następnych wyborach parlamentarnych powiększyć stan posiadania.

Andrzej Kobylarz tłumaczy, że nowych członków partia Zbigniewa Ziobry w naszym regionie chce pozyskiwać dzięki działaniom społecznym. - Przede wszystkim przez aktywność lokalną. Prowadzę np. już od 2015 roku program leczenia stomatologicznego dzieci, zawarłem porozumienie z jedną z klinik w Pruszczu Gd. W tym roku zarejestrowaliśmy fundację. Covid trochę przyblokował tę akcję ale dotąd skorzystało z niej ponad 7 tys. dzieci w gminach wiejskich Starogard Gd. i Skarszewy, wcześniej w Elblągu i gminie Kaliska. Jedyny koszt dla rodziców, to przywiezienie dzieci do gabinetu stomatologicznego. Kolejna akcja urodziła się z problemów które obnażyła pandemia. Zdalne nauczanie stało się wyzwaniem dla uboższych rodzin wielodzietnych. Były takie dzieci, które odrabiały lekcje na smartfonie. Wiadomo że w domach nie ma 3-4 komputerów. Dotąd przekazaliśmy 26 komputerów, 4 kolejne mam już obiecane - tłumaczy Andrzej Kobylarz.

Andrzej Kobylarz jest przedsiębiorcą i politykiem związanym wcześniej z ruchem Kukiz'15 a od lutego 2020 roku z Solidarną Polską. Był od 2007 roku prezesem a później współwłaścicielem Stoczni Elbląg działającej na terenach portowych odkupionych od miasta. Prowadził też przewozy towarowe Zalewem Wiślanym pomiędzy Kaliningradem a Elblągiem. W wyborach parlamentarnych w 2015 roku z „jedynki” w okręgu elbląskim wszedł do sejmu z listy komitetu wyborczego Kukiz'15. W 2019 bezskutecznie ubiegał o się mandat europosła a później – reelekcję. Obecnie jest współwłaścicielem firmy produkującej opakowania biodegradowalne. Działa społecznie.