Sparing: Pomorze Potęgowo - Gryf Słupsk 2:6 (1:0) (wideo, zdjęcia)

Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w drugiej połowie. Wszystko mogło przyćmić jednak zdarzenie z ostatniej minuty meczu.

Wtedy to bramkarz gospodarzy, Mieszko Sokołowski zderzył się z jednym z zawodników Gryfa i upadł na murawę. Przez chwilę wyglądało to groźnie, gdyż Sokołowski stracił przytomność. Na szczęście, po udzieleniu mu pomocy odzyskał ją i o własnych siłach poszedł do szatni. Meczu już nie wznawiano.

Samo spotkanie w pierwszej połowie było dość słabym widowiskiem. Słupszczanie wystąpili w wybitnie juniorskim składzie złożonym z zawodników, którzy grają w lidze juniorów i wcześniej występowali też w rezerwach klubu. Zawodnikom na zaśnieżonym boisku ciężko było wypracować jakąś dogodniejszą okazję.

Sporo było przypadkowości. Dopiero po 30 minutach gra się ożywiła. Podanie Łukasza Kotusiewicza przejął Krzysztof Pijanowski, strzelił na bramkę, obronił Mariusz Ratajczyk, ale wobec dobitki był bezradny. Pomorze mogło podwyższyć wynik, ale powtarzanego rzutu karnego nie wykorzystał Damian Mikołajczyk, którego zamiary wyczuł Ratajczyk. W tej części meczu ze słupszczan jedynie Piotr Pawłowski miał okazję na bramkę, ale bez zarzutu spisał się Paweł Skiba.

Po przerwie trener Wojciech Polakowski wymienił całą jedenastkę (weszli bardziej doświadczeni gracze jak Patryk Pytlak czy powracający po kontuzji Mateusz Kowalczyk), a szkoleniowiec Pomorza, Mirosław Iwan zmienił jedynie bramkarza oraz wpuścił czterech juniorów, których miał na ławce (nie mogli zagrać z powodu choroby byli zawodnicy Gryfa 95: Michał Borecki, Tomasz Wólczyński, Dominik Kaczmarek i Jarosław Burak, nie zagrał także Henryk Patyk). Obraz gry diametralnie się zmienił.

Gryfici szybko wyrównali, ale potęgowianie natychmiast odpowiedzieli po sprytnym strzale głową w krótki róg, byłego gracza gryfitów, Marcina Tomaszewskiego. Gospodarze długo nie nacieszyli się prowadzeniem i już po kilku minutach przegrywali. Słupszczanie wykorzystując zmęczenie rywala, po ładnych, składnych akcjach strzelali kolejne gole. Najlepiej w tej części spotkania wypadli strzelcy bramek oraz rozdający celne podania pomocnik Tomasz Piekarski.

Pomorze Potęgowo - Gryf 95 Słupsk 2:6 (1:0)

1:0 Krzysztof Pijanowski (27), 1:1 Patryk Pytlak (50), 2:1 Marcin Tomaszewski (52 - głową), 2:2 Mateusz Kąkol (54 - głową), 2:3 Daniel Wiśniewski (60), 2:4 Kąkol (73), 2:5 Mateusz Ciok (84), 2:6 Pytlak (86)

Pomorze: Skiba - Ł. Ulanowski, Kozub, Markiewicz, R. Ulanowski, Gałka, Nejman, Kotusiewicz, Tomaszewski, Mikołajczyk, Pijanowski oraz Sokołowski, Klassa, P. Wiśniewski, Woźniak, Właśniak.

Gryf 95: Ratajczyk (46 Kowalczyk) - Szendrak (46 Klimaszewski), S. Schulz (46 Gasperowicz), Michał Bednarek (46 Kunda), Podgórny (46 Roszkowski), Pawłowski (46 Ciok), Sominka (46 Piekarski), Gruchot (46 Furtek), Górski (46 Kąkol), Gołaszewski (46 Pytlak), Rezler (46 Wiśniewski).