Sparingi: Gryf gra w Koszalinie. Grają też zespoły z lig niższych

Inne sparingi

Inne sparingi

W sobotę o godz. 14 w Damnie Polonez Bobrowniki zmierzy się z Pomorzem Potęgowo.
W Jezierzycach odbędzie się rywalizacja Leann Stal - Jantar/Euro-Industry Ustka (niedziela o godz. 11).
W Gdyni na sztucznym boisku Orkan Rumia zmierzy się z lęborską Pogonią (sobota o godz. 17).
Karol Pęplino - Słupia Kobylnica (sobota, godz. 14).
Arkadia Malechowo - Echo Biesowice (Niemica, sobota, godz. 14).
Victoria Kaliska - Prime Food Brda Przechlewo (sobota, godz. 14).

Słupszczanie trenują już od dwóch tygodni. - Piłkarze palą się do gry, chociaż wciąż najważniejsze dla nas pozostaje w tym okresie robienie siły i wytrzymałości - nie ukrywa Wojciech Polakowski, szkoleniowiec Gryfa 95 Słupsk.

Trener jeszcze przez tydzień chce w ten sposób przygotowywać swoich zawodników do meczów w rundzie wiosennej. Mimo nacisku na jak najbardziej niepiłkarski element przygotowań zawodnicy z ul. Zielonej w sobotę zagrają pierwszy sparing. Zmierzą się w Koszalinie z tamtejszą Gwardia. Mecz odbędzie się na sztucznej płycie tamtejszego Bałtyku.

- Zawodnicy palą się do gry, będę miał nawet kłopot z ustawieniem jedenastki, bo jest tylu chętnych - nie ukrywa Polakowski. Z tych powodów szkoleniowiec chciał także zrobić jeszcze dodatkowy mecz dla drugiego składu. Myślał o sparingu z Darłovią w Darłowie. Jednak przeciwnicy są jeszcze na zupełnie innym etapie przygotowań i do meczu nie dojdzie.

W terminach spotkań sparingowych gryfitów zaszły niewielkie zmiany. Mecz, który miał się odbyć 14 lutego z Legią Chełmża, rozegrany zostanie dzień później. Starcie z 27 lutego z BKS Bydgoszcz pozostaje w terminarzu, ale ze względu na to, że to raczej przeciwnik z takich, który nie zmusi gryfitów do większego wysiłku (to tylko klasa A), dzień potem, 28 lutego jest szansa, że słupszczanie zagrają jeszcze jedno spotkanie. Najprawdopodobniej z Gwardią Koszalin. Są przymiarki, aby to starcie rozegrane zostało na stadionie 650-lecia. To na razie jednak wstępne plany.

Pecha ma Drutex-Bytovia. Bytowska drużyna odwołała drugi sparing, bo wykonawcy nie zdążyli z oddaniem do użytku boiska ze sztuczną nawierzchnią w Bytowie. W sobotę podopieczni Waldemara Walkusza mieli gościć GTS Kolbudy.

Meczu nie będzie. Wcześniej, 28 stycznia nie doszło do skutku starcie z Orkanem Rumia. Tym faktem zmartwiony jest bytowski szkoleniowiec Waldemar Walkusz. Wiadomo na pewno, że dojdzie do skutku obóz sportowy w Lęborku. Tam piłkarze Druteksu-Bytovii trenować będą od 2 do 11 lutego.