- Poszłam wczoraj z dziećmi, żeby pokazać im tego wesołego zwierzaka, ale niestety go nie było. Może się rozchorował? Co się z nim stało? - zastanawia się Monika Gordecka.
Niestety, osiołka nie polubiły towarzyszki, czyli owieczki.
- Osioł był z innego gospodarstwa niż owce i nie został zaakceptowany. Tak często jest, jeśli zwierzęta nie chowają się razem - wyjaśnia Anna Biskup, która opiekuje się szopką. - Musieliśmy go zabrać. Owce bardzo się go bały, chowały się głęboko w kąt. A do tego osiołek był bardzo żywiołowy i próbował wyskakiwać przez płot. Przez cały dzień musiałby ktoś stać i go pilnować.
Dzieci czeka jednak niespodzianka.
- 23 grudnia na placu Zwycięstwa pojawi się wielbłąd. Będzie spacerował pod choinką przez kilka godzin - uchyla rąbka tajemnicy pani Ania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?