Starosta bytowski ma zarabiać 19,4 tys. zł miesięcznie. Podwyżka o prawie 9 tys. zł

Z początkiem listopada br. weszła w życie ustawa o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Na jej podstawie zmieniono także ustawę o wynagrodzeniu samorządowców. Obie grupy zarabiać będą teraz znacznie więcej.

Mogli zaproponować 16 104 zł, a zaproponowali 19 400 zł

Ustawodawca określił widełki nowych wynagrodzeń m.in. samorządowców. W przypadku starosty bytowskiego minimalne nowe miesięczne wynagrodzenie musi wynosić 16 104 złotych brutto. Zarząd powiatu, który przygotował projekt uchwały w sprawie zarobków starosty uznał, że ten powinien zarabiać 19 400 złotych brutto (w myśl przepisów mógłby maksymalnie otrzymać około 21 500 zł brutto).

Podwyżka dla starosty jest bardzo duża (pensje znacząco wzrosną wszystkim burmistrzom, wójtom, ich zastępcom).
Wicestarosta Roman Ramion tak argumentuje większą podwyżkę dla starosty (poza ustawowe minimum).

– Nasz powiat jest rozległy. Jest bardzo dużo zadań do wykonania, szczególnie w zakresie dróg. Zaangażowanie starosty jest ogromne. Przekłada się to m.in. w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych na inwestycje – mówi Roman Ramion. W uzasadnieniu do podwyżki wymienia także kwestie służby zdrowia, a szczególnie funkcjonowania szpitala, który wymaga także wielkiego zaangażowania. – I takie zaangażowanie i praca są ze strony starosty. Warto dodać, że nie wszystkie powiaty zarządzają szpitalami – stwierdza Roman Ramion.

Podwyżki nie było od 14 lat

Podwładny starosty chwali go też za ponadprzeciętne umiejętności gospodarowania finansami powiatu. – Generalnie starosta w działaniu znacznie pozytywnie wykracza poza standard tego stanowiska – oznajmia Roman Ramion. I dodaje jeszcze, że zarobki starosty nie zmieniły się od 14 lat. Nowe wynagrodzenie muszą przegłosować radni.

Podwyżkę dla starosty pozytywnie zaoponowały już komisje rady. Dodajmy, że znacznie większą pensję będzie miał także wicestarosta Roman Ramion – o kilka tysięcy złotych.