Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stoczniowcy wierzą w siebie, ale o pracę muszą zabiegać bardziej

Rozmawiał Mariusz Parkitny
Rozmowa z Andrzejem Głowackim, prezesem spółki DGA.

- Katarski inwestor nie zapłacił za majątek stoczni w Szczecinie i Gdyni. A stoczniowcy oskarżają, że słabo ich szkolicie i nie pomagacie zdobyć nowej pracy. Mają rację? - Projekt "Wsparcie dla pracowników sektora budownictwa okrętowego dotkniętych negatywnymi skutkami restrukturyzacji" składa się z kilku segmentów. Uczestniczy w nim ponad 7600 osób. Nasze podstawowe zadania to doradztwo zawodowe, szkolenia, warsztaty aktywizująco-motywacyjne oraz pośrednictwo pracy. Najważniejszy cel to przygotowanie zwolnionych do funkcjonowania na konkurencyjnym rynku pracy oraz wsparcie przy znalezieniu pracy. Burza była od początku realizacji projektu. Także w obszarze szkoleń.

Jeśli spojrzymy na fakty, to od początku trwania projektu w Gdyni 896 osób rozpoczęło szkolenia, z tego 419 już je ukończyło. W Szczecinie 891 osób uczestniczyło w szkoleniach, a 322 je ukończyło. Gama szkoleń jest bardzo szeroka. Począwszy od różnych metod spawania, poprzez kursy operatorów wózków widłowych i koparko-ładowarek, prawo jazdy kategorii C+E. Spodziewam się bardzo istotnych zmian w zachowaniach zwolnionych stoczniowców. Ich aktywność była do tej pory nieznacząca. W związku z zatrudnieniem lub rozpoczęciem działalności gospodarczej z programu odeszło niecałe sto osób. 30 listopada 2009 r to ostatni dzień, za który będzie wypłacane świadczenie pieniężne. Należy podkreślić, że w gronie byłych pracowników Stoczni Szczecińska Nowa już w sierpniu ok. 430 uczestników zakończy pobieranie świadczeń. Warto podkreślić, iż już od dziś pracę mogłoby podjąć blisko 800 osób na stanowiskach pracy pozyskanych przez DGA.

- Czy DGA znajdzie pracę dla wszystkich 7600 uczestników projektu? - To bardzo trudne zadanie. Mam nadzieję i przekonanie, że jesteśmy na dnie kryzysu i wkrótce polska gospodarka zacznie rosnąć. To nie oznacza jednak, że pracodawcy szeroko otworzą bramy swoich firm i będą setkami zatrudniać i jeszcze na umowy o pracę. Tak już nie będzie. Liczne spotkania z właścicielami jak i zarządzającymi firmami wskazują, że jeśli będzie następował wzrost zatrudnienia, to z wykorzystaniem elastycznych form zatrudnienia. Umowa na czas próbny, określony, samozatrudnienie, pracownicy z agencji pracy tymczasowej to sformułowania, które słyszymy u pracodawców. Oczywiście, że kładziemy nacisk na oferty związane z umową o pracę, lecz jesteśmy świadomi, iż musimy uruchomić dodatkowe kanały dzięki którym stoczniowcy znajdą zatrudnienie.

- Czy byli pracownicy stoczni są zainteresowani aktywnym poszukiwaniem pracy? - Do dzisiaj w warsztatach aktywizująco-motywacyjnych wzięło udział 1587 osób (534 w Szczecinie i 1053 w Gdyni). Zdecydowana większość uczestniczyła w spotkaniach pobudzających do dalszej aktywności zawodowej, czyli nauka pisania CV, prezentacja przed pracodawcą, źródła pozyskiwania ofert pracy. Wkrótce uruchomimy warsztaty dla osób zakładających własną działalność gospodarczą. Jest to odpowiedź na bardzo duże zainteresowanie własnym biznesem. Szacujemy, że z grona 7600 osób nawet 600-1000 osób rozważa założenie swojej firmy. To bardzo silny sygnał świadczący o kreatywności i wierze w siebie byłych pracowników stoczni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza